Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ofiarą rewolucji w Egipcie letnie oferty last minut

Michał Wroński
Jak wielu z nas porzuci w tym roku myśl o egzotycznych wakacjach?
Jak wielu z nas porzuci w tym roku myśl o egzotycznych wakacjach? fot. Internet.
To nie będzie dla mieszkańców naszego regionu dobry rok na zagraniczne wojaże. Zmniejszy się liczba ofert, a ich ceny poszybują w górę. Grozi nam też większe ryzyko, że wysyłając nas za granicę biuro podróży splajtuje nagle w środku sezonu. To cena, jaką zapłacimy za rewolucje w Tunezji i Egipcie.

Od kilku dni touroperatorzy wstrzymali wysyłanie turystów do Egiptu. Tym, którzy mieli już wykupione tam wczasy, proponują zwrot pieniędzy lub wyjazd w innym terminie. Jak mówi Radosław Mazurek z katowickiego oddziału biura Oasis, zorganizowanie wypoczynku nad Nilem za kilka tygodni nie powinno stanowić problemu. - Są jeszcze wolne miejsca. Poza tym my koncentrujemy się na letnich wyjazdach i obecnie mamy w Egipcie tylko trzydziestu turystów z Katowic - mówi Mazurek.

Pytanie tylko, czy za kilka tygodni turyści wciąż będą chcieli lecieć do Egiptu. Dlatego wielu touroperatorów proponuje swym klientom wypoczynek w Europie.

- Zamówiliśmy kilkanaście tysięcy dodatkowych miejsc w Grecji, Hiszpanii oraz Bułgarii - przyznaje Piotr Czorniej z działu marketingu i technologii Exim Tours. Czy to wystarczy? W europejskich kurortach - poza turystami skierowanymi tam z Egiptu - trzeba będzie "pomieścić" osoby, które planowo wybierały się na urlop w te miejsca. Może być z tym problem - w ostatnich latach co roku w Tunezji i Egipcie wypoczywało 700 tysięcy Polaków. Im dłużej trwać będą obecne rozruchy, tym więcej z nich rozglądać się będzie za wyjazdem w spokojniejsze rejony świata. Dlatego też walka o wypoczynek na południu Europy już się rozpoczęła.

- Ofert last minute na wypoczynek letni już praktycznie nie mamy - mówi Alicja Kazimierczak, kierownik marketingu w ITACE. Mniej atrakcyjnych ofert będą mieli też inni touroperatorzy. Co gorsza, będą one droższe.

Ile będzie kosztować biura podroży anulowanie tysięcy zapłaconych już wczasów w Egipcie i gorączkowe zamawianie hoteli w europejskich kurortach? Józef Ratajski, sekretarz Polskiej Izby Turystyki, obawia się, że straty touroperatów będą większe od tych, które ponieśli w ubiegłym roku po paraliżu lotnisk spowodowanym wybuchem wulkanu Eyjafjallajökull. A to może dla części z nich zakończyć się plajtą. Biura przekonują co prawda, że uruchomiły rezerwy finansowe, ale nikt nie może zaręczyć, że nie podzielą one losu Selectours czy Orbisu.


Wstrzymali loty

Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza polskim turystom wyjazdy do Egiptu. Resort zastrzega, że do czasu uspokojenia się sytuacji w tym kraju wszelkie podróże w ten rejon Afryki podejmowane będą na własne ryzyko, a turyści powinni mieć na względzie zagrożenie przestępczością, pogarszające się zaopatrzenie oraz kłopoty z komunikacją. Z tego powodu większość polskich biur podróży wstrzymało wyjazdy do Egiptu - Exim Tours do 6 lutego, Rainbow Tours do 13 lutego, zaś Tui Polska oraz ITAKA do końca miesiąca.


Bałtyk nie zastąpi Egiptu
Rozmowa z Józefem Ratajskim, sekretarzem Polskiej Izby Turystyki

Czy zamieszki w Tunezji i Egipcie mogą zagrozić plajtą naszym biurom podróży?
Niczego nie można wykluczyć. Na dziś straty touroperatorów nie są gigantyczne, ale przecież w lutym wczasy w Egipcie wykupiło "zaledwie" 20 tysięcy turystów. Co stanie się, jeśli obecna sytuacja będzie się przedłużać i trzeba będzie przenieść na inny termin wczasy dla 100-200 tysięcy osób? Może się zdarzyć, że któreś biuro tego nie wytrzyma i padnie lub zejdzie z rynku.

Ofert zagranicznych będzie mniej i będą one droższe. Czy to skłoni nas do wypoczynku w kraju?
Pytanie tylko, czy za taką cenę jak wczasy w Egipcie można zorganizować podobny pobyt w czterogwiazdkowym hotelu nad Bałtykiem? Jest też inny kłopot: nikt nie jest w stanie zagwarantować słońca nad polskim wybrzeżem. Może część osób się skusi, ale sporo spędzi urlop u rodziny, wyjedzie na wczasy pod gruszą lub przesunie je na przyszły rok. Michał Wroński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto