Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OPALENICA - Policjanci zatrzymali pijaną matkę z niemowlęciem

Kuba Czekała
W czwartek po godzinie 17 opaleniccy policjanci zostali zaalarmowani przez kobietę przejeżdżającą samochodem ulicą 5 stycznia. Dzwoniąca zeznała, że widziała kucającą i zataczającą się na chodniku kompletnie pijaną kobietę. Dodała także, że obok stał wózek, który częściowo wystawał na ruchliwą trasę. Zgłaszająca zrelacjonowała policjantom, że z zaniepokojenia zawróciła swój pojazd.

Jadąc z powrotem przepuściła pijaną kobietę, która z wózkiem przechodziła przez przejście dla pieszych. Po pokonaniu „zebry” pijana matka weszła do pobliskiego budynku, w ogóle nie zwracając uwagi co dzieje się z dzieckiem.

– Funkcjonariusze szybko ustalili, że to mieszkanka pobliskiej kamienicy – relacjonuje rzecznik prasowy nowotomyskiej komendy Paweł Głódź. – Gdy mundurowi weszli do wnętrza budynku, półprzytomna kobieta siedziała na schodach, a jej jedenastomiesięcznym synkiem zdołała się już zaopiekować mieszkająca tam babcia. Szybko wyszło na jaw, że mama 11-miesięcznego chłopca, to kompletnie pijana 29-letnia Paulina T. Kobietę natychmiast zatrzymano. Zanim trafiła do policyjnej celi sprawdzono jej stan trzeźwości. Okazało się, że 29-letnia mama znajduje się pod działaniem ponad 2,6 promili alkoholu.

W piątek, po wytrzeźwieniu kobieta usłyszała zarzut narażenia dziecka na utratę życia i zdrowia. Grozi jej kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast o dalszym losie jej 11-miesięcznego synka zadecyduje sędzia zajmujący się sprawami rodzinnymi.

Niestety, nie był to odosobniony przypadek pijanych opiekunów w tym tygodniu złapanych na terenie powiatu nowotomyskiego.
W środę 24 marca nowotomyscy stróże prawa otrzymali informację, że w parku popijająca piwo starsza osoba opiekuje się małym chłopcem.
Na miejscu okazało się, że dziadek zabrał dwuletniego wnuczka na spacer. Przy tej okazji raczył się on wyskokowym trunkiem.

W trakcie zatrzymania wyszło też na jaw, że mężczyzna ma przy sobie otwartą puszkę alkoholu. Został zatrzymany, a dziecko trafiło pod opiekę trzeźwej babci.
Przewieziony na komendę „opiekun” wydmuchał ponad pół promila. Teraz odpowie za narażenie dziecka na zagrożenie życia i zdrowia oraz spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Natomiast o dalszym losie chłopca zadecyduje sąd rodzinny.

– Apelujemy do rodziców i opiekunów o rozwagę – dodaje Paweł Głódź. – Za narażanie pociech na pozbawienie życia i zdrowia grożą poważne konsekwencje prawne.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto