Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orkan wciąż ma szanse na awans [GALERIA]

Jakub Przybysz
Zawodnicy Orkanu w niedziele podejmowali na własnym boisku drużynę Suchary Suchy Las. Gospodarze po bezbramkowej pierwszej połowie ostatecznie wygrali 2:1. Zespół z Objezierza wciąż ma szanse na zajęcie drugiego miejsca w tabeli, które daje możliwość gry meczach barażowych

Pierwsza cześć spotkania przebiegła bardzo spokojnie. Choć gospodarze
wypracowali sobie przewagę na boisku, to żadna z przeprowadzonych
przez nich akcji nie zagroziła bramce rywala. Najbliżej zdobycia gola
był Michał Nadstaga, który znalazł się w sytuacji sam na sam z
bramkarzem. Jednak nierówna murawa sprawiła, że piłka w momencie
oddawania strzału odskoczyła od nogi napastnika Orkanu, przez co
uderzenie było chybione.

Powrót do pierwszego składu dwóch defensywnych pomocników Piotra
Ciesiółki i Piotra Piotrowicza wyraźnie wspomógł linie obrony Orkanu,
która miała więcej czasu na zajęcie pozycji i swobodę podczas
rozgrywania akcji.

Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się uzyskać prowadzenia. Wraz z
gwizdkiem rozpoczynającym drugą część spotkania do ataku ruszyli
goście. Sucholescy piłkarze wykorzystali brak czujności objezierzan i
po zaledwie 30 sekundach od rozpoczęcia drugiej połowy zdobyli bramkę.
Sytuacja ta pokazała, że zawodnicy Orkanu nadal mają problem z
koncentracją po wyjściu z szatni, bowiem statystycznie drużyna z
Objezierza większość bramek w sezonie traciła w pierwszych 15 minutach
drugiej połowy.

Objęcie prowadzenia przez gości wpłynęło jednak mobilizująco na
podopiecznych..., którzy zaczęli przeprowadzać coraz to groźniejsze
akcje. W konsekwencji Orkan zdobył wyrównującą bramkę po widowiskowym
rajdzie Krystiana Morka, który samotnie przebiegł z piłką z 20 metra
własnej połowy aż pod bramkę rywala. Akcję zakończył precyzyjnym
strzałem, który okazał się dla bramkarza z suchego lasu zbyt trudny do
obrony.

Piłkarze orkanu doskonale zdawali sobie sprawę, że muszą zatrzymać
trzy punkty w Objezierzu, jeśli chcą poważnie myśleć o grze w
barażach. Determinacja i pełne zaangażowanie sprawiły, że niespełna 5
minut bo zdobyciu wyrównującego gola gospodarze trafili po raz drugi
do bramki Sucharów. Akcje dająca prowadzenie drużynie z Objezierza
rozpoczął Sławomir Piotrowicz, który po dobrej współpracy z Wojciechem
Chudzińskim dośrodkował piłkę w pole karne do Błażeja Jastrząbka.

Napastnik Orkanu będąc zaledwie trzy metry od bramki okazji nie
zmarnował. Tym samym objezierzanie objęli prowadzenie 2:1.
Obie drużyny miały kilkakrotnie szanse na zmianę rezultatu, jednak
żadna z przeprowadzonych akcji nie przyniosła efektu w postaci bramki.
Wynik podwyższyć mógł Błażej Jastrząbek, po którego uderzeniu piłka
trafiła w poprzeczkę.

W ostatnich minutach spotkania do ataku ruszyli
goście, jednak Orkan nie pozwolił sobie wyrwać zwycięstwa.
Drużyna z Objezierza w sobotę rozegra ostatni mecz w sezonie. Na
wyjeździe zmierzy się z Rzemieślnikiem Kwilcz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto