Literatura jest jej sposobem na zapomnienie o problemach trapiących nastoletnią dziewczynę. Gimnazjalistka również pisze wiersze. W ubiegłym roku szkolnym wydała swój pierwszy tomik poezji.- Był to szkolny projekt. W jego realizację włączyli się moi koledzy i koleżanki z klasy. Kuba Bartoszewicz napisał wprowadzenie, Agnieszka Piszczek zrobiła zdjęcia, które wykorzystaliśmy do zrobienia okładki i ozdobienia poszczególnych stron. Jestem im bardzo wdzięczna, bo to dzięki nim moje wiersze zostały wydane - opowiada Paula Roszkiewicz.
15-latka jest autorką kilkunastu wierszy. “Niepotrzebna”, “Strach”, “Na wojnę”, “Problem”, “Zostań”, czy “Historia z roku”, to wspólnie wybrane tytuły utworów, które znalazły się w tomiku zatytułowanym “Odkrywam siebie”.
Tematyka jaką porusza jest bardzo różnorodna. Zazwyczaj odpowiada emocjom, które nią w danej chwili rządzą. - Jeżeli jest mi źle, coś mnie smuci, to przelewam to na papier. Podobnie jest z pozytywnymi emocjami. Jeżeli jestem szczęśliwa, przytrafi mi się coś dobrego, to aby rozładować swoje emocje, czy też się z nimi podzielić, piszę wiersze - opowiada.
Dziewczyna lubi kontakt z ludźmi, bardzo dużo czasu spędza na rozmowach z rówieśnikami oraz rodziną.
- Uwielbiam słuchać innych. To co od nich usłyszę, bardzo często mnie inspiruje do napisania kolejnego wiersza. Piszę o śmierci, bólu, cierpieniu, ale także miłości. Jeszcze tego wszystkiego nie doświadczyłam. Słuchałam jednak o uczuciach moich bliskich i starałam się przelać to na papier, to co oni mi powiedzieli, tylko w sposób poetycki - przyznaje.
Dziewczyna planuje już swoją przyszłość, nie jest ona jednak związana wyłącznie z literaturą i poezją. Po zdaniu matury, chciałaby zostać psychologiem. - Bardzo chciałabym pomagać ludziom. Ze względu na niechęć do krwi, nie mogłabym zostać lekarzem. Dlatego zdecydowałam, że w przyszłość zostanę psychologiem - opowiada.
Jako mała dziewczynka Paula niechętnie podchodziła do książek. Jednak dzięki zaangażowaniu i konsekwencji rodziców, dziś nie wyobraża sobie bez nich życia. - Rodzice podkładali mi książki, wtedy nawet nie chciałam na nie patrzeć. Zostawiali mi jednak na biurku krótkie ciekawe opowiadania, komiksy, z czasem bardzo się w nie wciągnęłam - przyznaje. Jej ulubionymi pisarzami są ci, których uwielbia jej tata, czyli Pilipiuk, Kieślowski i Pratchett.
Z pisaniem nastolatce szło znacznie łatwiej. - Piszę od zawsze. Zaczęłam od listów, które wysyłałam do babci. Opowiadałam jej w nich co się dzieje w moim życiu, co mnie trapi, czy też cieszy. W okresie świąt wysyłałam także kartki do dalszej rodziny. W ten sposób podtrzymywałam z nimi kontakt i jednocześnie zaspokajałam swoją potrzebę pisania - opowiada Paula.
Dziś gimnazjalistka przymierza się do napisania dłuższego opowiadania. - Napisałam już nawet kilka stron. Nie będę jednak zdradzać o czym jest, bo być może kiedyś stwierdzę, że nie chcę się tym dzielić ze światem i wszystko skasuje - puentuje.
KONKURS
Pięć pierwszych osób, które podejdą do naszej redakcji z najnowszym numerem "Tygodnia Obornickiego" w prezencie otrzymają tomik z wierszami Pauli Roszkiewicz.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?