Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paulina z Kowanowa walczy o każdy dzień

Jakub Przybysz
Paulina walczy z nieuleczalną chorobą
Paulina walczy z nieuleczalną chorobą Arch.
23-letnia Paulina z Kowanowa cierpi na genetyczną chorobą. Stoi przed nią widmo przykucia do wózka inwalidzkiego. Jej marzeniem jest jak najdłużej zachować sprawność fizyczną

Paulina na progu młodości stanęła na drżących nogach, z okaleczonym ciałem i psychiką. Złamana młodość, podeptana duma i wciąż tak wielkie ambicje. Czy można się zaprzyjaźnić z kimś, kto cię upokarza? Kto cię łamie? Kto nie pozwala zbudować wiary w siebie? - tymi słowami zaczyna się apel na stronie fundacji siepomaga.pl o wsparcie leczenia Pauliny Bączyk z Kowanowa. Dziewczyna każdego dnia zmaga się z ciężką chorobą, która utrudnia jej funkcjonowanie.

Słowa lekarzy zabrzmiały jak wyrok

Paulina choruje na dystrofię twarzowo-ramieniowo- łopatkową. Jest to choroba mięśni, która prowadzi do postępującej skoliozy kręgosłupa z hiperlordozą lędźwiową. Objawia się przykurczami stawów, osłabieniem mięśni oraz organów wewnętrznych serca i płuc, a także niską masą ciała.

Tę diagnozę z ust lekarzy dziewczyna usłyszała, gdy miała 12 lat. Jednak już dużo wcześniej podejrzewała, że dzieje się z nią coś niedobrego. Obserwując swoje ciało, zaczęła zauważać niepokojące zmiany. Młoda dziewczyna podupadała psychicznie, przestała cieszyć się życiem. - Niewiele czasu moja choroba dała mi na to, by beztrosko dorastać. W zasadzie nie dała mi go wcale. Od początku wiedziałam, że coś jest nie tak. Radość dorastania przerywana tą skazą, która łapczywie zabierała mi codziennie beztroskę i energię, której tak bardzo potrzebowałam. Gdy moje rówieśniczki przemieniały się w piękne kobiety, ja zamykałam się w sobie, a moja słabość zamieniała się w rozpacz - wyjaśnia 23-latka.

Paulina od lekarzy dowiedziała się, że na jej postępującą chorobę nie ma lekarstwa. Jest ona bowiem następstwem wadliwej mutacji genu. Pomocna jest jednak stała i systematyczna rehabilitacja. Tylko w ten sposób dziewczyna może jak najdłużej zachować sprawność fizyczną i oddalić od siebie widmo wózka inwalidzkiego. - Od tamtej chwili świat stał się jakiś mniej kolorowy, mniej przyjazny i zaczęła się ciężka wojna o moje zdrowie, o moją sprawność fizyczną, o każdy dzień. Bywa naprawdę ciężko - opowiada młoda mieszkanka Kowanowa.

Pojawiło się światełko w tunelu

Niedawno Paulina i jej rodzina usłyszała o eksperymentalnej metodzie, która może pomóc w walce z chorobą. - Pojawiło się małe światełko w tunelu, że jednak ktoś się mylił, że w końcu coś ruszyło do przodu. Nadzieją dla mnie są komórki macierzyste, jest to jedyna szansa, by choć trochę polepszyć mój stan zdrowia. Dla mnie trochę to bardzo dużo. Jest to eksperymentalna terapia komórkami macierzystymi, która pozwoli na lepsze funkcjonowanie - wyjaśnia Paulina Bączyk.

Terapia ta może znacznie spowolnić postępowanie choroby, a nawet cofnąć niektóre jej skutki. Niestety metoda ta, nie jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Paulina do końca sierpnia musi zebrać blisko 140 tys. zł, aby móc przeciwstawić się chorobie.

- Nigdy nie proszę o pomoc, jeśli wiem, że sobie poradzę, ale w tym wypadku bez wsparcia dobrych ludzi moje marzenie się nie spełni. A marzenie jest jedno - być jak najdłużej sprawną i cieszyć się życiem, które jest tak kruche i krótkie. Upływający czas zmniejsza moje szanse na pozytywne skutki leczenia i przybliża mnie do wózka - prosi o pomoc dziewczyna.

Nie zamierza się poddawać

Krótkie życie Pauliny, to ciągła walka. 23-latka stara się czerpać z niego jak najwięcej. Nie skupia się na swoich ułomnościach, a stara się wykorzystać to czego choroba jej jeszcze nie zabrała. - Nauczyłam się akceptować siebie i dostrzegać sens w walce, która nie będzie miała końca. Każdego dnia walczę o swoją przyszłość i zdrowie - wyjaśnia mieszkanka powiatu obornickiego.

Paulina właśnie zaliczyła trzeci rok psychologii klinicznej. Wybrała ten kierunek, aby w przyszłości, gdy już uda się jej pokonać chorobę, pomagać innym osobom w podobnych sytuacjach.

Młodej kobiecie w codziennym życiu pomaga mama. To z jej pomocą wychodzi z domu, dociera na uczelnię, robi zakupy. Czy niebawem będzie mogła być całkiem samodzielna? Tylko z naszym wsparciem może jej się to udać.

Jak pomóc Paulinie w walce z chorobą?
Na stronie internetowej fundacji siepomaga.pl trwa zbiórka pieniędzy na leczenie eksperymentalną metodą, polegającą na podaniu komórek macierzystych. Aby wesprzeć Paulinę należy wysłać sms na numer: 72365 o treści S2327. Koszt jednej wiadomości to 2,46 zł brutto (z VAT). Można także przelać większą kwotę pieniędzy. Wszystkie informacje są podane na profilu dziewczyny na stronie fundacji.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto