Oborniczanie stracili pierwszą bramkę już w 8 minucie meczu. Od tego momentu goście rozpoczęli bój o bramkę wyrównującą. Nie pomagało w tym boisko, które pozostawiało wiele do życzenia.
W pierwszych minutach meczu Sparta Oborniki miała kilka dogodnych sytuacji do wyrównania. Uderzenie z dwudziestego metra Patryka Kosmowskiego minęło bramkę o zaledwie kilka centymetrów. Swoją okazję miał również Jakub Bukowski, który po dośrodkowaniu Jabłońskiego minął się z piłką mając przed sobą pustą bramkę.
Druga połowa to przede wszystkim dwie stuprocentowe akcje jeden na jeden z bramkarzem Marcina Kowalczyka. Bramkarz gospodarzy był jednak w sobotę w wyśmienitej dyspozycji. Kiedy oborniczanie zdobywali coraz większą przewagę doszło do sytuacji, w której Mateusz Dukat podał piłkę przed polem karnym do znajdującego się tam zawodnika Złotowa, który futbolówkę umieścił w bramce gości. Błąd obrońcy Sparty Oborniki sprawił, że gospodarze prowadzili już 2:0.
Niestety oborniczom nie udało się już wyrównać i tym samym w trzech spotkaniach wiosennych zaliczyli już drugą porażkę. Kolejne spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 13.00 w Objezierzu. Rywalem ponownie będzie imienniczka, tym razem ta z Szamotuł.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?