Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podróże. Daria Dega odwiedziła już 74 kraje z 6 kontynentów. "Wystarczy się tylko odważyć, a świat staje dla nas otworem"

Redakcja
Podróże uskrzydlają, rozwijają i poszerzają horyzonty. To prawda powtarzana od lat. Na własnej skórze postanowiła się o tym przekonać oborniczanka Daria Dega. 27-latka do tej pory odwiedziła 74 kraje na 6 kontynentach, a apetyt ma znacznie większy.

Daria Dega odwiedziła już 74 kraje z 6 kontynentów

Miała 19 lat, świadectwo maturalne w kieszeni i marzenie... zwiedzać świat. Daria Dega z Obornik pasjonuje się podróżowaniem, fascynuje ją poznawanie obcych krajów, a także kultur i tradycji kultywowanych przez ich mieszkańców.

- Świat stoi dla nas otworem. Wystarczy tylko się odważyć, a można na własne oczy zobaczyć jak jest piękny - zapewnia Daria.

Kilka dni temu oborniczanka wróciła z Kirgistanu. W trakcie swojej 10-dniowej podróży zasmakowała tamtejszej kuchni, poznała najdziwniejsze zwyczaje i zobaczyła najpiękniejsze wytwory tamtejszej przyrody.

- To było wspaniałe 10 dni. Pierwszy raz byłam w tej części Azji, było mi dane zajrzeć także do Kazachstanu. Mieszkający tam ludzie są bardzo ciekawi. Niewielu jest tam turystów, dlatego wywołałam niemałe zainteresowanie - zdradza podróżniczka posługująca się w mediach społecznościowych pseudonim "Degowska w podróży".

Daria Dega podróżuje od 7 lat. "Wystarczy się tylko odważyć, a świat staje dla nas otworem"

Wszystko rozpoczęło się zaraz po maturze, Daria miała wtedy 19 lat i postanowiła wyjechać do Londynu.

- Pojechałam do pracy. Pracowałam tam jako barmanka. Poznałam wielu ciekawych ludzi, z którym w wolnych chwilach zwiedziałam niemalże całą Anglię. Po kilku tygodniach już wiedziałam, że nie chce mieszkać w jednym miejscu. To był moment, w którym zdałam sobie sprawę, że świat stoi dla mnie otworem - wyjaśnia. - Podróż dla Londynu, to był moment mojego wewnętrznego przełamania się.

Od tego czasu oborniczanka zwiedziła już 74 kraje. Była na sześciu kontynentach. Z uśmiechem na twarzy docierała do kolejnych. Pierwsze wyprawy planowała po Europie. Najpierw zwiedziła stolice krajów sąsiadujących z Polską. Z czasem jednak zaczęła planować dalsze podróże. Europę zwiedziła już prawie całą.

- Nie byłam jeszcze tylko na Białorusi. Mam jednak nadzieję, że w niedalekiej przyszłości mój wyjazd tam będzie możliwy - mówi.

Przełomowym momentem w życiu młodej oborniczanki była podróż do Stanów Zjednoczonych.

- Wiedziałam, że jeżeli poradzę sobie w USA, to już nic mnie nie zaskoczy - dodaje.

Anegdoty z podróży 27-latki

Podróże dostarczają wielu skrajnych emocji. Nie zawsze tylko tych pozytywnych, niekiedy w ich trakcie dochodzi do mniejszych i większych incydentów. Na szczęście wszystkie dobrze się skończyły.

- Teraz w Kirgistanie spotkała mnie dość stresująca sytuacja. Wypłacałam pieniądze z bankomatu, musiał to zobaczyć jakiś mężczyzna i zaczął za mną iść, a zapadał już zmrok. Gdy zorientowałam się, że za mną idzie już dłuższy czas, zaczepiłam taksówkarza. Odmówił mi on jednak pomocy, twierdząc, że na kogoś czeka. Na szczęście szybko przyszła kobieta, na którą on czekał. Mówiła ona po angielsku, wyjaśniłam jej całą sytuację i zgodziła się podwieźć mnie do hostelu, w którym mieszkałam - opowiada 27-latka.

Wówczas młoda kobieta przekonała się, że nie jest tam do końca bezpiecznie. To ją jednak nie zraziło do dalszego podróżowania. Podczas swojej wyprawy poznała młodego chłopaka, który opowiedział jej o jeziorze, które porasta las.

- Był to niezwykły widok. Podczas trzęsienia ziemi, zapadł się las. Z jeziora widać jego konary. Mój znajomy opowiedział mi, że to miejsce jest znane dopiero od około 6 lat. Wcześniej nikt nie wiedział o tym zjawisku - dodaje.

"Degowska" odwiedziła także Indonezję. Tam mieszkańcy dopytywali ją o język, którym się posługuje, o panujące w Polsce zwyczaje, ale też o pogodę.

- Byli ciekawi czy widziałam kiedykolwiek śnieg. Dopytywali czy mam zdjęcie i koniecznie chcieli je zobaczyć. Nasz biały puch, którego często mamy dość, wywarł na nich bardzo duże wrażenie - relacjonuje.

Daria Dega założyła kanał, na którym opowiada o swoich przygodach

I to właśnie Darię zachęca do dalszego podróżowania - odkrywanie nowych zakątków świata, również tych mniej znanych, o których jeszcze niewiele się mówi. Oborniczanka założyła kanał na youtubie, na którym chce radzić innym młodym podróżnikom.

- Założyłam go za namową znajomych, którzy planując swoje podróże często pytają mnie o techniczne sprawy. Ja na swoim kanale chce zamieszczać informacje, które będą bardzo pomocne osobom podróżującym na własną na rękę, jak na przykład czy wymieniać pieniądze na lokalną walutę, gdzie najlepiej zjeść, czy płacić kartą - wyjaśnia.

Daria swój autorski kanał założyła miesiąc temu. Będzie tam zamieszczać relacje z obecnych podróży. Na dniach wylatuje do Włoszech, a pod koniec miesiąca planuje wyprawę na Ibizę. Jednak relacje z wcześniejszych wypraw nie przepadają, można je znaleźć na jej instagramie.

- W swoich mediach społecznościowych pokazuje jak naprawdę wygląda podróżowanie. Przypominam, że droga do idealnego zdjęcia nie zawsze jest usłana różami. Czasami trzeba przemierzyć kilka a nawet kilkanaście kilometrów, jest się wyczerpanym i rozczochranym. Zapewniam jednak, że warto, co oczywiście widać na finalnym zdjęciu - opowiada podróżniczka.

Daria każdą swoją podróż planuje osobiście. Szuka tanich lotów, a także hosteli w dobrej lokalizacji i przystępnej cenie. Za cel stawia sobie przede wszystkim zobaczenie jak najwięcej ciekawych miejsc. Dlatego nigdy nie wraca w to samo miejsce.

- Jest wiele miejsc na świecie, które mnie urzekło. Jak chociażby Brazylia, zdecydowanie właśnie tam mogłabym zamieszkać. Byłam tam w czasie karnawału i się zachwyciłam. Ludzie od wczesnych godzin rannych są pogodni, radośni, uśmiechają się i cieszą się życiem - tłumaczy.

Daria marzy o podróży do Argentyny. Powodem jest nie tylko chęć zwiedzenie tego kraju, ale możliwość przedostania się stamtąd na Antarktydę.

- Jedynym kontynentem, na którym nie byłam jest właśnie Antarktyda. Jednak na pewno się tam wybiorę. Z Argentyny odpływa statek, który mnie tam zawiezie. Przesuwam jednak tę podróż na późniejszy czas - tłumaczy.

Podróżowanie wiele wniosło do życia 27-latki. Miało duży wpływ na jej wewnętrzny rozwój i podejście do świata.

- Podczas każdej podróży muszę wyjść ze strefy swojego komfortu. Przemieszczając się z 15-kilogramowym plecakiem, doceniam życie, które wiodę na co dzień. Cieszę się, że mogę położyć się w czystej pościeli, że mogę się codziennie wykąpać. Są to rzeczy, na które zazwyczaj nie zwraca się uwagi - puentuje.

Podróże. Daria Dega odwiedziła już 74 kraje z 6 kontynentów....

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto