Ponad 20 porcji marihuany, amfetaminy i extasy mieli przy sobie trzej 20-latkowie, którzy zostali skontrolowani przez jednego z obornickich policjantów, podczas rutynowego patrolu. Młodym mieszkańcom gminy Oborniki grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
W miniony piątek, ok. godz. 14:00 funkcjonariusz patrolujący okolice lasu Dahlmanna zauważył trzech mężczyzn, którzy na jego widok zaczęli się dziwnie zachowywać. Wzbudziło to podejrzenia policjanta, który postanowił dokładnie skontrolować podenerwowanych spacerowiczów. Jak się okazało, mieli oni przy sobie ponad 20 porcji narkotyków, podzielonych i przygotowanych do dystrybucji. Oprócz tego znaleziono przy nich młynek, służący do rozdrabniania suszu.
Pomimo, iż policjant działał w pojedynkę, udało mu się w spokoju zatrzymać dwóch, z trójki dilerów. 20-letni Krzysztof R. i Tomasz M. nie stawiali większego oporu. Z nieoczekiwaną „wpadką” nie mógł się jednak pogodzić trzeci z mężczyzn, 20-letni Adrian T., który rzucił się do ucieczki. Na niewiele mu się to zdało, bowiem wkrótce również i on został zatrzymany i przewieziony do aresztu, gdzie czekali już jego koledzy. Teraz całej trójce grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Młodzi dilerzy są dobrze znani obornickiej policji, a w szczególności Krzysztof R. przy którym znaleziono najwięcej narkotyków. Jak udało nam się dowiedzieć, sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?