Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomysły na rękodzieła rodzą się w sercu

Jakub Przybysz
Rękodzieła
Rękodzieła Magda Dolatowska
Agnieszka Makowska w wolnym czasie zajmuje się robótkami ręcznymi, czyli papieroplastyką. Pieniądze otrzymane ze sprzedaży w całości przeznacza na okulary dla syna

Czym jest rękodzieło? To połączone ze sobą materiały, np. różne rodzaje kleju, wstążki, koraliki, cekiny, sznurki, wełna, styropian, papier, ale przede wszystkim rękodzieło to ogromny wkład pracy. Wie o tym Agnieszka Makowska, dla której robótki ręczne od dwóch lat stały się pozytywnym nałogiem, z którego nie potrafi zrezygnować. Kobietę do twórczego wykorzystania wolnego czasu zainspirował... papierowy smok. 

-Ten zielony smok stał się dla mnie kamieniem milowym. Wówczas zaczęłam szukać po internecie rzeczy, które można zrobić z papieru i przy pomocy innych materiałów. Zaczęłam od tworzenia kwiatów, a skończyłam na kołysce. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jakie pięknie rzeczy mogą powstać z kawałku papieru – tłumaczy Agnieszka.

Recenzentem jest rodzina
Początkowo Agnieszka zaczęła robić ozdoby do włosów, a gdy nabyła już więcej wprawy, zaczęła wykonywać aniołki, choinki, bombki oraz ozdoby okazjonalne na urodziny czy imieniny.

Agnieszkę w jej pasji wspiera rodzina i bliscy, którzy mobilizują ją do dalszego tworzenia papierowych arcydzieł. Są oni także recenzentami prac oborniczanki. - Domownicy bez żadnych skrupułów oceniają moje prace i czasami zwracają uwagę na to, że jakiś detal mógłby być inny. Cieszą się, że znalazłam pasję, w której się realizuję, chociaż nie powiem, że start był łatwy, bo nie był. Znane przysłowie mówi, że praktyka czyni mistrza i tak było też w moim przypadku. Moim największym osiągnięciem jest to, że swoją pasją zaraziłam syna Maksa, który małymi krokami wchodzi w świat papieroplastyki i ma z tego taką samą frajdę jak ja - mówi pasjonatka.

To może uzależnić
Wykonywanie rękodzieł odpręża Agnieszkę i jak sama przyznaję, kiedy wchodzi w ten świat, nic nie potrafi ją z niego wyciągnąć. - Szkoda mi czasu na siedzenie przed telewizorem czy komputerem, ponieważ wolę robić coś konstruktywnego. Fascynacja innych jest dla mnie bodźcem do tworzenia czegoś nowego. W głowie zawsze mam wiele pomysłów, które wykorzystuje w różnych projektach. Żaden przedmiot wykonany przeze mnie nie jest taki sam, jak poprzedni, co czyni go wyjątkowym, czy nawet unikatowym - komentuje kobieta, przy czym zdradza: - Robienie rękodzieł sprawia mi taką radość, że nie zamieniłabym tego, na nic innego, chociaż nie ukrywam, że po głowie chodzi mi chęć uczestniczenia w warsztatach grawerowania szkła.

Zbiera na okulary dla swojego syna
Agnieszka sprzedając swoje rękodzieła chce zarobić na okulary dla syna. - Kiedy Maksiu był mały, wiedziałam, że ma problemy ze wzrokiem. Każde dziecko, które ma już dwa latka, zaczyna chwytać kredki i rysuje obrazki.Lekarze uważali, że jestem przewrażliwioną matką, która wymyśla choroby dziecka. Po przeprowadzeniu szeregu badań przyznali mi jednak rację i wypisali receptę na okulary. Porządne szkła, które nie pogorszą jego wzroku faktycznie przyniosą poprawę w codziennym życiu kosztują niemało. Dodatek do okularów od NFZ wynosi 50 zł i przyznawany jest raz na cztery lata. Cena szkieł korekcyjnych nie są aż tak wysoka, ale oprawek już tak. Robię więc wszystko dla moich dzieci, aby miały łatwiejszy start w dorosłe życie. Gdyby nie moje starania, Maksiu, nie mógłby wykonywać połowy czynności, które sprawiają mu radość - mówi Agnieszka.

Tego nie kupisz w sklepie
Rzeczy stworzone przez Agnieszkę są unikatowe i nie stoją na sklepowych witrynach, dlatego są też bardziej doceniane. - Tego nie robi się szybko i łatwo, choć pewnie wiele osób tak myśli. W każde rękodzieło wkładam całe swoje serce, ponieważ prawdziwe pomysły rodzą się właśnie tam - puentuje Agnieszka

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto