Dwa nowe progi zamontowano na ul. Objezierskiej, na odcinku od skrzyżowania z ul. Armii Poznań do początku tzw. schetynówki. - Spowalniacze ruchu pojawiły się w tym miejscu, ponieważ wnioskowali o nie mieszkańcy naszego miasta. Komisja Gospodarki Terenowej, Inwentaryzacji Mienia i Bezpieczeństwa Publicznego pozytywnie rozpatrzyła ten wniosek. Spowalniacze mają służyć poprawie bezpieczeństwa - wyjaśnia Krzysztof Nowacki z urzędu miejskiego w Obornikach.
Ukształtowanie oddanej w zeszłym roku do użytku schetynówki faktycznie kusi niejednego kierowcę do łamania przepisów. Zdaniem mieszkańców ul. Objezierskiej niektórzy z nich, zjeżdżając z górki osiągali zawrotne prędkości.- Te progi są tu konieczne. Przy boisku bawią się przecież dzieci, biegają i jeżdżą rowerami blisko drogi, a kierowcy pędzą jak szaleni - mówi pan Henryk.
Umieszczenie progów zwalniających na ul. Objezierskiej wydaje się być logicznym rozwiązaniem. Inaczej jednak sprawa wygląda na ul. Wedelickiego. Tam nad sensem spowalniaczy ruchu zastanawiają się nawet piesi. - Zdziwiło mnie to trochę, bo nasza ulica jest małą drogą osiedlową. Nikt tu nie jeździ szybko. Nie ma nawet takiej możliwości, bo jest bardzo wąsko przez to, że większość sąsiadów parkuje auta przy posesjach - opowiada pani Krystyna, mieszkanka ul. Wedelickiego.
Niezadowoleni są także kierowcy, którzy nowe progi komentują w dość ironiczny sposób: - Najlepszym ograniczeniem są dziury na drogach. I tak nikt szybko nie jeździ, bo nie chce urwać koła.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?