Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Miasto przejęło PKS - stare autobusy, ale i cenne grunty

Bogna Kisiel
Czy po przejęciu przez miasto PKS  Poznań doczeka się w końcu dworca autobusowego na miarę XXI wieku?
Czy po przejęciu przez miasto PKS Poznań doczeka się w końcu dworca autobusowego na miarę XXI wieku? Marek Zakrzewski
Zyskają wszyscy mieszkańcy aglomeracji, gdy zostanie zintegrowany transport autobusowy w mieście i na terenach podmiejskich. Miasto stanie się właścicielem atrakcyjnych pod względem inwestycyjnym terenów. Co więcej nie zapłaci za nie ani złotówki. Takie między innymi profity mają płynąć z przejęcia przez Poznań spółki PKS. Wczoraj prezydent podpisał z ministrem skarbu umowę nabycia akcji tej firmy.

– Kolejnym krokiem będzie pismo do prezesa PKS o wpisanie miasta do księgi akcji – tłumaczy Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta. – Dopiero wtedy od wewnątrz przyjrzymy się funkcjonowaniu firmy. Naszym zadaniem jest jej restrukturyzacja.

Miasto ma pół roku na diagnozę i przygotowanie planu dalszego działania. Ale już teraz spotkało się ze związkami zawodowymi, funkcjonującymi w PKS.
– Załoga może dostać do 15 procent udziałów – wyjaśnia Kruszyński.

Nie należy spodziewać się, że nowy właściciel zacznie od zwolnień. Niektórzy twierdzą, że to zrobiono wcześniej.
– Raczej będzie myśleć o optymalizacji tego, co tam się dzieje – mówi Wojciech Majchrzycki, przewodniczący komisji budżetu i finansów Rady Miasta, której członkowie zapoznali się z sytuacją firmy. – Kondycja finansowa PKS nie jest najlepsza. Tabor jest stary. Maleje liczba pasażerów. Dochody spadają. Firma nie przynosi zysków.

Proponując komunalizację, majątek spółki wyceniono na 42 mln zł. Dysponuje ona czterema dworcami w Poznaniu, Śremie, Nowym Tomyślu i Obornikach. Łącznie w jej użytkowaniu wieczystym do 2089 r. jest 12,4 ha gruntów. Te właśnie tereny są atutem przedsiębiorstwa i łakomym kąskiem. Firma obsługuje 296 linii. Niestety, autobusy do niej należące mają średnio 14 lat. Jednak zdaniem Majchrzyc-kiego, potencjalne korzyści z przejęcia przedsiębiorstwa są spore.
– Zintegrowanie transportu publicznego, ale także kolejowego, bo miasto będzie teraz poważnym partnerem dla PKP – wymienia Majchrzycki. – Poznań będzie właścicielem terenu PKS, intersującego inwestycyjnie.

Prezydent Kruszyński uważa, że najważniejsza jest kwestia integracji komunikacji na terenie aglomeracji.
– Łatwiej organizować transport, układać relacje między przewoźnikami, gdy jest się właścicielem – twierdzi Kruszyński. – Transport prywatny powinien uczestniczyć w przewozach, by zapewnić, jak najlepsze usługi dla mieszkańców.

Miasto nie przewiduje dofinansowywania PKS, by poprawić sytuację ekonomiczną przedsiębiorstwa. Wydaje się, że będzie stawiało na rozwój tych linii autobusowych, które mają szansę na wsparcie z budżetu Urzędu Marszałkowskiego. Być może okaże się, że zakłady naprawcze, z których korzysta MPK, mogą być także wykorzystane przez PKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: POZNAŃ - Miasto przejęło PKS - stare autobusy, ale i cenne grunty - Oborniki Nasze Miasto

Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto