Decyzja rady miasta Poznania zaskoczyła samorządowców gmin, które należą do GOAP-u. Włodarze szukają rozwiązać, choć jak mówią na ten moment żadne decyzje jeszcze nie zapadły.
- Konsekwencje dla gminy Oborniki w związku z decyzją poznańskich radnych są szerokie. Jednak na tym etapie za wcześnie by o nich mówić. Dopiero na poniedziałek zwołano spotkanie przedstawicieli gmin członkowskich, na którym zapewne przedstawione zostaną różne koncepcje - wyjaśnia Piotr Woszczyk, zastępca burmistrza Obornik.
Woszczyk zaznacza jednocześnie, że jako gmina nie ma żadnego wpływu na decyzję poznaniaków, zastanawia się jednak jakie rozwiązanie będzie najlepsze dla mieszkańców naszej gminy. - Na ten moment powstrzymam się od dywagacji. Zapewniam jednak, że rozwiązań jest wiele. Najważniejszym elementem mającym wpływ na podejmowane decyzje jest cena podana na bramie spalarni, bo to od niej zależy ile za śmieci zapłacą oborniczanie - dodaje zastępca Tomasza Szramy. -Wyjście Poznania z GOAP-u będzie następować stopniowo.
Dlaczego radni poznańscy zdecydowali się na taki krok? Jak deklarują zamierzają uszczelnić i uprościć system, wprowadzić efektywną metodę naliczania opłat, inwestować w rozwój instalacji i infrastruktury odpadowej. Wszystko po to, aby powstrzymać podwyżkę opłat za śmieci dla poznaniaków.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?