Kobieta przyjechała do Poznania samochodem. Przed godziną 10 przesiadła się za Wilczaku (przy ulicy Przełajowej) do tramwaju linii numer 3, zostawiając auto. Zaparkowała je jednak tak niefortunnie, że zablokowała przejazd wracającym na Wilczak tramwajom.
Kiedy po ponad dwóch godzinach wróciła na miejsce, jej samochód już znajdował się na lawecie pomocy drogowej. Jak tłumaczyła, nie mogła dotrzeć szybciej, ponieważ... czekała na tramwaj, który długo nie pojawiał się na przystanku i w końcu zdecydowała się pójść pieszo.
Na tramwaj mogła czekać długo. Pracownicy nadzoru ruchu MPK, w związku z utrudnieniami, zdecydowali się bowiem puścić swoje pojazdy objazdem (na pętlę tramwajową przy ulicy Połabskiej).
Na 1000 zł składa się mandat, koszt odholowania pojazdu oraz kara za wstrzymanie ruchu tramwajów.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?