Prokuratura zbada czy burmistrz Tomasz Szrama przekroczył swoje uprawnienia

Prokuratura Rejonowa w Pile prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez burmistrza Obornik, Tomasza Szramę. Zdaniem grupy obornickich radnych, włodarz gminy bezprawnie wypłacił jednemu z mieszkańców wysokie odszkodowanie, w zamian za ziemię, która została przekazana gminie Oborniki jako teren pod drogi.

Ziemia należąca do byłego radnego miejskiego, przed kilkoma laty została podzielona na działki. Pomiędzy nimi powstały drogi, które właściciel przekazał gminie Oborniki. Po kilku latach - w 2010 roku - do urzędu miejskiego w Obornikach wpłynął wniosek o wypłacenie odszkodowania za przejęty przez gminę teren.

Sprawa zahaczyła już o Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Pile, które na wniosek opozycyjnych radnych miało zbadać, czy drogi te są gminne, czy też dojazdowe.
- Byłem radnym gdy uchwalano plan zagospodarowania przestrzennego dla Uścikowa. Zdecydowano wówczas, że na tych gruntach powstaną drogi wewnętrzne - tłumaczy radny Bogdan Bukowski.

Zbulwersowani radni skierowali sprawę do organów ścigania

Innego zdania są przedstawiciele obecnej władzy. - Zgodnie z przepisami prawa, działki wydzielone pod drogi publiczne z nieruchomości, której podział został dokonany na wniosek właściciela, przechodzą z mocy prawa na własność gminy. Za te działki gruntu przysługuje odszkodowanie w wysokości uzgodnionej pomiędzy właścicielem a właściwym organem - informuje Krzysztof Nowacki, rzecznik prasowy urzędu miejskiego w Obornikach , przy czym wyraźnie zaznacza: - Właściciel wspomnianych gruntów zlecił ich wycenę, a w drodze negocjacji udało się tę kwotę zmniejszyć i wypłacić sumę niższą niż ta, która była wskazana w operacie szacunkowym.

Przejdź na następną stronę artykułu...

W kwietniu 2012 roku byłemu radnemu, który jest właścicielem terenu w Uścikowie wypłacono odszkodowanie w wysokości 193 tys. zł. Zbulwersowani tym faktem radni opozycji zdecydowali się skierować sprawę do organów ścigania. - Postanowiliśmy złożyć wniosek do prokuratury, po tym jak Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdziła, że jeżeli radni mają uzasadnione podejrzenie o popełnieniu przestępstwa, to ich obowiązkiem jest zawiadomić o tym prokuraturę - wyjaśnia Bogdan Bukowski.

Radny opozycji zdecydowanie nie zgadza się z działaniem obecnego burmistrza Obornik.
- Dla mnie jest dużym szokiem, że burmistrz zdecydował się wypłacić to odszkodowanie. Tym bardziej, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło dwa razy, że drogi, które powstały w wyniku podziału gruntu w Uścikowiem, nie są drogami gminnymi, czyli publicznymi, nie mają nawet parametrów, aby takimi je nazwać - dodaje Bogdan Bukowski.

Sprawą wydania odszkodowania zajmował się doświadczony urzędnik

To czy burmistrz Szrama faktycznie przekroczył swoje uprawnienia, zbadają organy ścigania. - Sprawa jest w toku. Została nam przekazana za pośrednictwem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Grupa radnych z rady miejskiej w Obornikach dopatrzyła się nieprawidłowości, więc prokuratura wystąpiła z wnioskiem o udostępnienie kompletu dokumentów. Obecnie przesłuchiwani są pierwsi świadkowie - informuje Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowa w Pile. - Nie zostały jeszcze ustalone żadne okoliczności, które są przedmiotem prowadzonego postępowania - dodaje szefowa pilskiej prokuratury.

Obornicki magistrat przekazał już dokumenty prokuraturze. Urzędnicy są jednak przekonani, że postępowali zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
- Sprawą tą zajmował się jeden z najbardziej doświadczonych urzędników, dodatkowo temat ten poruszony był już na sesji absolutoryjnej i wówczas wyjaśnienia radnym składała kierownik wydziału geodezji Katarzyna Bach-Rydzewska i mecenas Ewa Gąsiorek. Wyjaśnienie te widać nie wystarczyły wszystkim radnym, więc teraz zajmują się tym inne organy - mówi burmistrz Obornik, Tomasz Szrama.