Przyjezdni nie czują się bezpiecznie na Piłsudskiego?

Dwuminutowy zapis wideo pokazuje przejazd samochodu na odcinku od komendy policji do budynku poczty. Kierowca zwraca uwagę na dwa istotne zagrożenia, które związane są z brakiem znaków poziomów, bowiem po remoncie kanalizy na głównej ulicy miasta wciąż nie pojawiły się pasy.

„Zamorduj pieszego i idź siedzieć” - taki napis ukazuje się podczas przejazdu przez przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Kopernika. Przyjezdny wyraża swoje oburzenie sytuacją, w której na drogę niespodziewanie wchodzi pieszy. Oczywiście mieszkaniec Obornik, przechodzący przez ulicę porusza się na pamięć, ponieważ wie, że w tym miejscu zawsze była „zebra”. Jednak takiej wiedzy nie posiadają osoby spoza Obornik.

Zdaniem czujnego kierowcy kolejna pułapka czyha kilkadziesiąt metrów dalej. To, że jadąc od strony urzędu miejskiego musimy ustąpić pierwszeństwa na skrzyżowaniu przy poczcie wie każdy. Każdy, kto na co dzień porusza się samochodem po Obornikach. A co z pozostałymi uczestnikami ruchu drogowego?

Zdaniem obserwatora drogowych absurdów znak informujący o braku pierwszeństwa jest całkowicie niewidoczny. Na nagranym filmie wyraźnie widać, jak przy prędkości ok. 40 km/h tablica informacyjna zasłonięta przez gałąź drzewa wyłania się dopiero w momencie wjazdu na skrzyżowanie. To zdecydowanie za późno na podjęcie jakichkolwiek działań.

Co w tej sprawie do powiedzenia mają urzędnicy? - Zgodnie z technologią jaką stosujemy, musimy odczekać minimum 3 tygodnie od zakończenia inwestycji, aby namalować pasy. Substancje, których użyto do położenia asfaltu muszą odparować i być zmyte przez deszcz. Oznakowanie poziomie na ul. Piłsudskiego pojawi się pod koniec września - tłumaczy Tomasz Augustyn, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Obornikach.