PWiK przejmie pływalnie. Gmina szuka oszczędności

Trudna sytuacja finansowa gminy Oborniki zmusiła władze do szukania kolejnych oszczędności. Jednym z pomysłów burmistrza Tomasza Szramy jest zmiana zarządcy obornickiej pływalni. Dotychczas nad basenem piecze sprawowało Obornickie Centrum Sportu. Teraz obiekt ma zostać przekazany Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji. Skąd pomysł na takie rozwiązanie?

Pływalnia wymaga wielu inwestycji, które mogą pozwolić na zmniejszenie kosztów jej utrzymania. Szacowana kwota potrzebna na te działania wynosi ok. 2 mln. zł. OCS dysponuje jedynie środkami z kasy gminy, a te nie pozwalają na tak spory wydatek w 2013 r. Inaczej sprawa ma się z PWiK, które ma znacznie większe możliwości podjęcia działań, zmierzających do poprawy kondycji basenu. Oszczędności ma przynieść m.in. termomodernizacja budynku, zamontowanie kolektorów słonecznych oraz usprawnienie systemu ogrzewania.

Koszty utrzymania basenu przez gminę Oborniki tylko w tym roku wyniosły blisko 2 mln. zł. Pływalnia zarobiła zaś jedynie 816 tys. zł.

Podczas środowej komisji oświaty i spraw społecznych Tomasz Augustyn szefujący obornickim wodociągom zapowiedział, iż w planach jest także zagospodarowanie nieużywanych pomieszczeń basenu. Jednym z pomysłów jest utworzenie w nich kręgielni. Prezes PWiK środki na ten cel chce pozyskać z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska oraz z programu JESSICA, który oferuje wsparcie na tego typu inwestycje.

Optymistyczny scenariusz zakłada, że dzięki wszystkim wcześniej wymienionym działaniom gmina może zaoszczędzić ponad 200 tys. zł rocznie. Jednak jest to proces długofalowy, który efekty przyniesie dopiero w przyszłych latach.

Jak twierdzą pracownicy magistratu przekazanie pływalni pod zarząd spółki PWiK poprzedzone zostało szczegółową analizą i nie przyniesie ono żadnych negatywnych skutków. Prezes Augustyn obiecał podczas obrad komisji, że nikt z obecnych pracowników basenu nie będzie musiał martwić się redukcją etatów, ponieważ przez pierwsze pół roku zmiany w kadrze pracowniczej nie są przewidziane. - Na pewno nikogo nie zwolnimy, jednak nie wykluczam przeniesień. PWiK jest rozwijającą się spółką i z pewnością dla wszystkich znajdzie się jakaś praca - zapewniał.

Warto wspomnieć, że obornicka pływalnia tylko w tym roku pochłonęła z budżetu gminy blisko 2 mln. zł przy jednoczesnym generowaniu dochodów w wysokości 816 tys. zł. Podobne dysproporcje występowały też w latach poprzednich, jednak obiekty takie jak basen nie mają możliwości samofinansowania i pomoc ze strony samorządów jest powszechnie stosowanym rozwiązaniem.