Rada miejska nie chce remontu OOK?

Przypomnijmy, że chodzi o kwotę 4 mln 270 tys. zł, która miałaby być spłacana przez kolejne 20 lat. Za te pieniądze OOK planowało przeprowadzić gruntowny remont budynku ośrodka, jego rozbudowę, zakup nowego wyposażenia oraz utworzenia kina cyfrowego.

- Problemy z którymi boryka się obecnie ośrodek to m.in. brak klimatyzacji, niespełnianie podstawowych wymogów pożarniczych oraz brak wystarczającej ilości sal. Ostatni poważny remont budynku miał miejsce w latach siedemdziesiątych. Są to przesłanki potwierdzające to, że ta inwestycja jest konieczna - mówił podczas sesji dyrektor OOK Adam Krasicki.

Nieco inne zdanie mieli radni Marek Lemański i Renata Wąsowicz, którzy byli przeciwni wprowadzeniu do budżetu autopoprawki, zakładającej przeniesienie pieniędzy na rzecz OOK. Argumentowali to brakiem wcześniejszej możliwości zapoznania się z tym tematem, bowiem został on przedstawiony radnym krótko przed rozpoczęciem sesji. W związku z tym radny Lemański poprosił burmistrza Obornik o wycofanie autopoprawki z porządku obrad. Poparła to Radna Wąsowicz, kolejny raz powołując się na wszechobecny kryzys, sugerując przy tym, że remont nie jest aż tak bardzo konieczny. Burmistrz Tomasz Szrama przystał na prośbę radnych i ostatecznie w autopoprawce nie uwzględniono poręczenia dla OOK.

Temat jednak nie został zakończony i z pewnością wróci na komisję i najbliższą sesję, jednak jak zaznaczył Adam Krasicki: - Fundusz JESSICA nie jest niewyczerpywalny. Jeżeli dyskusja będzie trwała zbyt długo, to zamykamy sobie drogę do tego sposobu finansowania. Powiedziano nam, że czerwiec jest ostatecznym terminem na złożenie wniosku, potem będzie już za późno.