W ramach wielkiej modernizacji linii kolejowej Poznań-Chodzież-Piła, która, według zapowiedzi władz kolejowych i samorządu wojewódzkiego, ma się rozpocząć już niedługo, nastąpią zmiany w lokalizacji przejazdów kolejowych. Osiem nieużywanych przejazdów na trasie zostanie zlikwidowanych, a pojawi się jeden nowy.
W ubiegłym tygodniu mieszkańcy Parkowa-Moksza zostali zaalarmowani przez miejscowego radnego Adama Nadolnego, że przejazd łączący ich część Parkowa z drogą krajową nr 11 ma zostać zlikwidowany. Jako, że jest to dla nich przeprawa ważna, bo znacznie skraca drogę do Rogoźna, ruszyli na spotkanie z urzędnikiem kolejowym, którego przybycie zostało zapowiedziane w Urzędzie Miejskim. Zgodnie z pismem otrzymanym przez samorząd, na które powoływał się Nadolny, zlikwidowany miał zostać rzeczywiście przejazd kolejowy na Mokszu, ale podany został również jego numer i niestety nikt nie sprawdził, o który przejazd chodzi. Na spotkanie poza słusznie zaniepokojonymi mieszkańcami, przyjechali również przedstawiciele gminy na czele z burmistrzem Romanem Szuberskim oraz wspomniany radny.
Gdy przybyły przedstawiciel kolei zobaczył tak liczne grono zainteresowanych ogromnie się zdziwił i niezwłocznie poinformował zebranych, że przejazd na Mokszu rzeczywiście ma być zlikwidowany, ale nie ten, przy którym się zebrali, lecz nieużywany, położony kilkaset metrów dalej w stronę Rogoźna i prowadzący tylko do lasu, a posiadający numer wskazany na piśmie.
- Cieszę się, że sprawa zakończyła się w ten sposób. Zamknięcie przejazdu na Mokszu byłoby ogromną stratą i utrudnieniem dla mieszkańców Parkowa__ - komentuje sprawę sołtys Justyna Bartol-Baszczyńska.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?