Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Redaktor Zaleski opisał pięć wieków miasta Ryczywołu [HISTORIA]

Błażej Cisowski
W związku z przypadającą w 1926 roku pięćsetną rocznicą pierwszej historycznej wzmianki o mieście Ryczywół, poznański redaktor i społecznik Zygmunt Zaleski napisał książkę opowiadającą o dziejach miejscowości.

O tym, że Ryczywół przez ponad pół tysiąca lat posiadał prawa miejskie, nikomu z jego mieszkańców nie trzeba przypominać. Najstarsi z nich, urodzeni do 1934 roku, mogą pochwalić się tym, że przyszli na świat jeszcze w mieście Ryczywole. Dziś najważniejszą pamiątką po dawnym ośrodku miejskim jest ryczywolski rynek. Przeszedł on w ostatnim czasie bardzo udaną rewitalizację, która uczyniła z niego jedną z najładniejszych przestrzeni publicznych w powiecie, a miejscowemu samorządowi przyniosła prestiżowe nagrody przyznane przez Towarzystwo Urbanistów Polskich.

Możliwe, że Ryczywół prawa miejskie uzyskał już w latach 90-tych XIV wieku. Potwierdzenie ich posiadania odnajdujemy w nowym dokumencie lokacyjnym, dotyczącym Nowego Ostrowa (ówczesna nazwa miejscowości, szybko wyparta przez obecną), wystawionym w 1426 przez króla Władysława Jagiełłę dla właściciela miejscowości Niemierzy Kiszewskiego. Na mocy przywileju miasto miało zostać odbudowane oraz podźwignięte z upadku gospodarczego i demograficznego.

Ryczywół był miastem przez kolejne pięć wieków, aż do okresu dwudziestolecia międzywojennego, kiedy to na mocy rozporządzenia rządu II RP z 28 maja 1934 roku, utracił status miasta. Dokument podpisany przez premiera Leona Kozłowskiego i ministra spraw wewnętrznych, płk. Bronisława Pierackiego, odbierał prawa miejskie w sumie 19 małym miasteczkom w ówczesnym województwie poznańskim. Poza Ryczywołem w grupie tej znalazły się między innymi Obrzycko (od 1990 znów miasto), Mieścisko i Budzyń.

Osiem lat przed tym dość smutnym wydarzeniem, w dniu 8 sierpnia 1926, ryczywolska społeczność bardzo podniośle obchodziła 500-lecie posiadania praw miejskich (właściwie ich ponownego nadania przez Jagiełłę). Obszerna relacja z obchodów znalazła się w wydaniu „Gazety Wągrowieckiej” z 15 sierpnia 1926: - Maleńkie miasteczko przyozdobiło się obficie zielenią i mnóstwem chorągwi biało-czerwonych. Gości zjechało się mnóstwo. Było ich o wiele więcej, aniżeli Ryczywół liczy mieszkańców. Był senator Szułdrzyński, ks. dziekan z Połajewa, ks. radca Stepczyński z Bydgoszczy, poprzedni proboszcz Ryczywołu, przedstawiciel starostwa i województwa, przedstawiciel Magistratu miasta Poznania, burmistrzowie: Chodzieży, Rogoź-na, Żnina, Budzynia i przedstawiciel Rawicza. W kościele parafialnym odbyło się uroczyste nabożeństwo, które odprawił ks. Stepczyński. Ks. proboszcz Kosiak wypowiedział podniosłe kazanie. Śpiewał podczas nabożeństwa chór miejscowy „Lutnia”. Pochodem ruszono z kościoła pod Magistrat dla odsłonięcia i poświęcenia tablicy pamiątkowej. Z białego marmuru wykonana tablica głosi: „9.VIII.1426-9.VIII.1926. Ryczywół wdzięczny kwitnącej Polsce Jagiellonów czasu odrodzenia, wierząc i ufając w wieczystą i promienną przyszłość” - relacjonowali redaktorzy Paliński i Rawicz, a warto dodać, że tablica z zacytowanym napisem, obecnie wykonana z czarnego marmuru, również dziś zdobi budynek dawnego magistratu.

Jubileusz pięćsetlecia był okazją do wydania książki opowiadającej o dziejach miasta. Napisał ją nie kto inny, jak redaktor Zygmunt Zaleski, znany w Poznaniu działacz społeczny, autor licznych książek i artykułów na temat regionu. „Zarys dziejów miasta Ryczywołu”, bo taki tytuł nosi opracowanie, wydany został drukiem w 1926 roku w Drukarni Kresów Zachodnich w Chodzieży.

Tworząc publikację Zaleski korzystał z wielu źródeł, w tym przechowywanych w Archiwum Państwowym w Poznaniu. Na 40 stronach, gdyż tyle liczy książka, opisane zostały dzieje Ryczywołu od momentu najstarszych wzmianek o miejscowości przez kolejne wieki jej istnienia. Autor skupił się na ustroju miejskim i historycznych przywilejach, a ponadto dużo miejsca poświęcił mieszkańcom. Ciekawe są dane strukturze wyznaniowej ludności. W roku 1793 Ryczywół zamieszkiwało 318 katolików, 112 ewangelików i 123 Żydów. Niecałe pół wieku później, w roku 1840, katolików było 359, ewangelików 206, a Żydów 348. Z kolei dane z roku 1921 mówią o 791 katolikach, 358 ewangelikach i 79 mieszkańcach wyznania żydowskiego.

Posługując się danymi ze spisów ludności Zaleski przedstawił też zmiany w liczbie ludności Ryczywołu w latach 1793-1921. W wybranych latach ilość mieszkańców przedstawiała się następująco: 1793 rok - 553 osoby, 1811 - 565, 1825 - 741, 1837 - 875, 1843 - 993, 1858 - 1031, 1861 - 1119, 1871 - 1041, 1885 - 983, 1900 - 1051, 1905 - 1122, 1910 - 1255, a w 1921 roku ryczywolan było 1228.

W zakończeniu publikacji Zaleski napisał: - Dzieje ostatnich lat osądzi historia i opiszą następne pokolenia. Stwierdzić nam tylko należy, że władze polskie objęły miasto w swe posiadanie i rządy 6-go stycznia 1919. Krótko potem szereg młodzieży podążył ochoczo bronić przyszłej, spodziewanej granicy Polski przeciw dotychczasowym władzom. W walkach poległ śmiercią walecznych śp. Jan Bromberek. Krótki okres nowych rządów polskich nie pozwala nam stawiać tez co do najnowszego rozwoju miasta, zdaje się jednak, że rozpoczęło się ruchliwsze, intensywniejsze życie gospodarcze w starym miasteczku - czytamy.

Warto teraz poświęcić nieco więcej uwagi samemu Zaleskiemu. Urodził się w 1894 w Gozdaninie w powiecie mogileńskim. W młodości studiował ekonomię na uniwersytetach w Kilonii, Wrocławiu i Berlinie. Wziął udział w powstaniu wielkopolskim, a od 1921 był kierownikiem Poznańskiego Urzędu Statystycznego (był też jednym ze współzałożycieli Polskiego Towarzystwa Statystycznego). W 1922 z Cyrylem Ratajskim założył Towarzystwo Miłośników Miasta Poznania (w l. 1936-1939 był jego prezesem).

Zainicjował wydawanie Kroniki Miasta Poznania, której był redaktorem naczelnym. Należał do organizatorów Muzeum Miasta Poznania, w 1937 był tymczasowym wiceprezydentem Poznania. Wraz z wybuchem II wojny światowej wyjechał na wschodnie kresy Rzeczypospolitej. Miał stamtąd wywieziony zostać w głąb ZSRR, gdzie w mieście Mołoga koło Rybińska (dziś Rosja, obwód jaro-sławski) zmarł z wycieńczenia jesienią 1940 roku. Mołoga, a wraz z nią grób Zaleskiego, znalazły się na dnie utworzonego w 1941 roku sztucznego zbiornika wodnego Jezioro Rybińskie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto