Wydłużony remont ul. Kowalskiej i Ogrodowej dobiega końca
10 maja nie było pewności, czy remont dróg Kowalskiej, Wjazdowej i Ogrodowej w Obornikach zostanie ukończony jeszcze w tym roku. Inwestycja spotkała się z szeregiem trudności, które wpłynęły na wydłużony czas realizacji. Przypominamy, że przetarg na remont tych ulic został otwarty już w grudniu 2021 roku.
Inwestycja spotkała się z szeregiem problemów
W maju wykonawca inwestycji zwrócił się do urzędu o przedłużenie terminu realizacji. Przywołał szereg powodów, które na to wpłynęły.
- Na etapie realizacji inwestycji pojawiły się liczne kolizje z niezinwentaryzowanym lub zlokalizowanym w przebiegu innym niż w dokumentacji uzbrojeniem podziemnym, które miały miejsce podczas budowy kolektora deszczowego w ul. Kowalskiej - wyjaśniał burmistrz Tomasz Szrama.
Kolejnym problem były wyjątkowo grube podbudowy betonowe. W niektórych miejscach miały one nawet pół metra grubości. Nikt nie potrafi wyjaśnić, dlaczego podczas realizacji poprzedniej inwestycji użyto tam dużo betonu.
- Wspomniana praca rozbiórkowa wymaga użycia ciężkich młotów wyburzeniowych oraz zachowania odpowiedniej ostrożności ze względu na bliskość witryn sklepowych, odnowionych elewacji tamtejszych nieruchomości oraz gęstej infrastruktury podziemnej. Co oznacza, że te prace są realizowane bardzo wolno - mówił Tomasz Szrama.
Ponadto w tym miejscu samoistnemu zarwaniu uległ zdegradowany kolektor kanalizacji ogólnospławnej w ul. Kowalskiej.
Jednak największym problemem był brak dostaw kamiennych prefabrykatów drogowych, czyli krawężników, płyt chodnikowych, kostki kamiennej. Tego zarówno urzędnicy, jak i budowlańcy nie byli w stanie przeskoczyć.
- Dostawca poinformował Generalnego Wykonawcę 4 kwietnia o opóźnieniach, które będą występowały, a są spowodowane konfliktem wojennym w Ukrainie, a w szczególności brakiem obsady kadrowej pracowników z Ukrainy, która zmuszona sytuacją nadzwyczajną zrezygnowała z pracy - informował burmistrz Obornik.
Problem jest także z montażem na tych ulicach oświetlenia drogowego. Powodem jest ponowie wojna na Ukrainie. Słupy oświetleniowe są produkowane za naszą wschodnią granicą, jednak obecnie nie możliwa jest ich dostawa.
- Aby nie pozbawiać tego odcinka oświetlenia wykonawca zobowiązał się do montażu tymczasowych słupów i opraw, a po dostawie pełnego asortymentu zamontuje docelowe urządzenia - zapewniał burmistrz Szrama.
Obecnie, ulice są już prawie ukończone. Wymagają wykończenia oraz zainstalowania oświetlenia. Zobaczcie, jak wyglądają dziś.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?