W spotkaniu rolników, które odbyło się w ubiegły czwartek w Szamocinie, uczestniczył radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego z ramienia PiS Adam Bogrycewicz. Jak poinformował na początku spotkania, przyjechał na zaproszenie kilku radnych z Szamocina, aby wsłuchać się w opinie rolników na temat planowanego Parku Krajobrazowego Dolina Noteci.
Okazało się, że rolnicy mają bardzo wiele wątpliwości i pytań do audytu krajobrazowego województwa wielkopolskiego. Z tego dokumentu wynika wprost działanie w kierunku utworzenia Parku Krajobrazowego Dolina Noteci. Rolnicy mają pytania dotyczące tego, jak będzie wyglądała ich działalność gospodarcza w momencie, gdy taki park wzdłuż Doliny Noteci powstanie. Na wiele z nich nie ma jasnych odpowiedzi. Ja jako radny również nimi nie dysponuję
– mówił po spotkaniu radny Adam Bogrycewicz.
Jednoznaczny sprzeciw blisko stu rolników, którzy uczestniczyli w spotkaniu, prawdopodobnie wynika także z braku wcześniejszych konsultacji społecznych na temat utworzenia parku krajobrazowego.
Wiedzy nie było żadnej. Dowiedzieliśmy się o tym wszystkim przypadkowo, dlatego że było to procedowane w innych gminach. W naszej gminie to temat tabu. Nikt nic nie wiedział, nie było żadnych konsultacji z rolnikami, czyli osobami najbardziej zainteresowanymi, którzy powinni o tym pełną wiedzę uzyskać. Radni miejscy nie dostali żadnej informacji, nie było tego tematu na żadnej sesji. O tym, że park ma powstać dowiedziałem się od mojego sąsiada rolnika, który z kolei dowiedział się od radnego Powiatu Pilskiego
– mówi radny z Szamocina Sławomir Rybarczyk.
W podobnym tonie brak informacji o planach związanych z audytem i parkiem krajobrazowym komentuje radny Adam Bogrycewicz.
Sprzeciw rolników wobec audytu i idei powołania parku krajobrazowego z jednej strony wynika z rzeczywistej troski o ich przyszłość gospodarczą i przyszłość sektora rolnego na naszym terenie, ale też być może ze zbyt małych konsultacji. Okazało się, że na terenie miasta i gminy Szamocin pan burmistrz Eugeniusz Kucner w ogóle nie dialogował na ten temat z radnymi i mieszkańcami.
Burmistrz Eugeniusz Kucner w pewnym momencie zjawił się na spotkaniu. Jego próby wyjaśnienia celu powstania paku krajobrazowego i związanych z tym ograniczeń były przysłowiowym „dolaniem oliwy” do i tak rozgrzanej atmosfery spotkania. Doszło do krótkiej bezpośredniej wymiany zdań między burmistrzem a radnym Adamem Bogrycewiczem.
„Mówicie bzdury”, „pan kłamie”, „bicie piany”, „nie umie pan czytać” - takimi słowami Eugeniusz Kucner zwracał się do uczestników spotkania. Na pytanie z sali: „dlaczego nie dowiedzieliśmy się o parku krajobrazowym od pana?”, burmistrz Szamocina odpowiedział: „trzeba było się spytać”. Po kilkuminutowej wymianie zdań Eugeniusz Kucner opuścił zebranie.
Współprowadzącą spotkanie był radna Angelika Grucholc, która w pełni solidaryzuje się opiniami rolników.
Naszym celem było przedyskutowanie drażniącego tematu Parku Krajobrazowego. Rolnicy wzięli się w garść i spontanicznie zebrali. Nie zapraszaliśmy tutaj nikogo oprócz radnego Adama Bogrycewicza.
Perspektywa powstania parku krajobrazowego oraz brak konsultacji społecznych budzi obawy rolników z gminy Szamocin oraz uczestniczący w spotkaniu rolników z gminy Chodzież. Boją się, że będą musieli zamknąć gospodarstwa, w które zainwestowali wiele pieniędzy lub, że zostaną zmuszeni do ograniczenia upraw.
Wniosek z tego spotkania jest taki, abyśmy jako Sejmik Samorządowy oraz Zarząd Województwa Wielkopolskiego wyjaśnili społeczeństwu wszystkie wątpliwości i abyśmy podjęli decyzję zgodną z oczekiwaniem społecznym. W moim odczuciu nie możemy działać wbrew społeczeństwu. Dla mnie jest zrozumiałe, że ludzie się sprzeciwiają, gdy nie mają odpowiedzi na ważne pytania, a przecież oni żyją z rolnictwa
– dodaje Adam Bogrycewicz.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?