W ostatniej kolejce piłkarze nożni Sparty Oborniki zafundowali sobie mocne strzelanie. Drużyna Piotra Kucharskiego udała się do Kłecka na spotkanie z zdegradowanym już Lechitą. Zawodników przywitał obfity deszcz, który dopiero ustał w drugiej połowie.
Lechita już od pierwszych minut spotkania pokazał pazur, zawodnicy Kłecka często pojawiali się pod bramką Sparty stwarzając sobie kilka dogodnych okazji do strzelenia gola.
Chęć zdobycia bramki ziściła się już w 13 minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne zawodnik Kłecka umiejętnie wyprzedził obrońcę Obornik i futbolówka znalazła się w bramce. To przebudziło nieco ospałych Spartan. Jeszcze przed przerwą Spartanie strzelili dwie bramki. Ich autorem był świetnie dysponowany tego dnia Marcina Kaźmierczak.
Druga połowa spotkania to całkowita dominacja obornickiego zespołu. Trzecią bramkę w 55 minucie dla oborniczan zdobył Norbert Jabłoński. Była to bramka z kategorii „stadiony świata” strzelona nożycami.
Kolejną bramkę dla obornickiego zespołu zdobył Marcin Kaźmierczak, który w meczu przeciwko Lechicie zaliczył hat tricka. W 72 minucie spotkania po raz drugi tego dnia do bramki trafia Jabłoński i w tym momencie Sparta prowadziła już 5:1.
Zaledwie minutę później swoją akcję z własnej połowy zainicjował Antek Przybylski. Zagrał on do Jabłońskiego, który odegrał mu piłkę w polu karnym i Przybylski z łatwością skierował piłkę do pustej bramki.
Wynik 6:1 to zasłużone zwycięstwo Sparty, zajmującej w tabeli siódme miejsce. Do zakończenia rozgrywek pozostały jeszcze tylko dwa spotkania.
Najbliższe już w sobotę o 17.00 w Objezierzu. Przeciwnikiem Sparty Oborniki będzie zajmująca ostatnie miejsce w tabeli drużyna Płomienia Połajewo.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?