Sprawmy, aby podczas zbliżających się ferii, nie doszło do tragedii

aa Niskie temperatury, które w ostatnich dniach zamroziły okoliczne jeziora, rzeki oraz stawy, mogą przyczynić się do ogromnej tragedii. To właśnie przez lekkomyślność oraz brak przewidywania dochodzi do wypadków oraz utonięć w okresie zimowym. Dzieci oraz młodzież nie zastanawiając się nad konsekwencjami, wchodzą na zamarznięte jeziora, co skutkuje nawet ich zgonem.

Wchodzenie na zamrożone jezioro zawsze jest ryzykowne, ponieważ lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym, przez co nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Obornikach apelują o zachowanie rozsądku, ponieważ poruszanie po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie. Od 12 do 22 lutego rozpoczną się ferie zimowe dla naszego województwa. Czas wypoczynku może przybrać dramatyczny przebieg wydarzeń.

- Uczylmy dzieci oraz młodzież na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą zabawa na zamarzniętych jeziorach oraz rzekach. Kontrolujmy, gdzie się bawią i sprawdźmy, czy wrazie niebezpieczeństwa będą umiały wezwać pomoc. Uczmy dzieci przewidywania oraz unikania sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu - informuje Paweł Witzberg, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Obornikach.

Choć na pierwszy rzut oka lód wygląda na gruby, to kilka kroków dalej może być bardzo cienki oraz kruchy. Często pozornie wyglądająca zamarznięta tafla w rzeczywistości jest za słaba, aby utrzymać ciężar ludzkiego ciała. Wraz ze wzrostem powietrza, spada wytrzymałość lodu. Dorosła osoba w lodowatej wodzie po minucie traci świadomość, a po trzech minutach nie ma już sił, aby samodzielnie wydostać się z wody.

- Gdy zauważmy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku, tylko wezwijmy pomoc. Jeżeli natomiast osoba poszkodowana wyjdzie z wody, należy ją okryć płaszczem, ale nie wolno polewać jej ciepłą wodą, bo może spowodować szok termiczny - dodaje rzecznik.