KOLEJNE ZAŚMIECONE MIEJSCA W LASACH
Oborniccy leśnicy dokonali kolejnego odkrycia dzikiego wysypiska śmieci. Niestety mimo licznych apeli, pośród nas są nadal osoby, którym wygodniej zostawić śmieci w lesie aniżeli w PSZOKu. Tym razem pracownicy nadleśnictwa znaleźli starą lodówkę oraz krzesło biurkowe. Jak informuje rzecznik Jarosław Bator, na terenie Nadleśnictwa dzikich składowisk jest znacznie więcej.
- Co roku we wszystkich nadleśnictwach w Polsce sprzątanych jest wiele tysięcy m3 odpadów, większość z nich to śmieci użytkowe, począwszy od opakowań, a skończywszy na urządzeniach AGD i meblach czy częściach samochodów. Pamiętajmy, że odpady, które po sobie zostawiamy nigdy nie są obojętne dla środowiska. Śmieci potrafią rozkładać się od kilku tygodni do kilkuset lat, a niektóre nie rozłożą się nigdy. Pomyślmy o tym, gdy przy najbliższym porządkowaniu domu stwierdzimy, że do lasu nam bliżej niż na PSZOK... - czytamy w komunikacie na stronie fb Nadleśnictwo Oborniki.
Kolejne wysypisko znajduje się pomiędzy wsiami Nieczajna i Lulin. Jeden z naszych Czytelników przysłał nam zdjęcia sterty śmieci, które pozostawiono w pobliżu drogi dojazdowej. Oborniczanie nie kryją oburzenia i piętnują negatywne praktyki sprawców dzikich wysypisk śmieci. Ponownie apelujemy aby śmieci zostawić w koszu, a w lesie cieszmy się… lasem!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?