Szach i mat, czyli finałowa rozgrywka pomiędzy siostrami

- Jest to pierwszy taki turniej w Obornikach. Niegdyś w naszej gminie środowisko szachowe prężnie działało. Dziś chcemy podjąć próbę jego reaktywacji. Wierzę, że ten turniej będzie przepustką do utworzenia klubu szachowego - mówi Henryk Brodniewicz.
W turnieju wzięli udział ci, którzy z tą dyscypliną sportu mają do czynienia od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat, jak również ci, którzy dopiero zgłębiają jej tajniki. 24 uczestników turnieju zmierzyło się w siedmiu rundach, z których każda trwała do 15 minut.

Wśród kobiet bezkonkurencyjna była Wioletta Zielińska, która w siostrzanym pojedynku pokonała Annę Bajma. Trzecie miejsce zajęła zaś Monika Bandurska. Najlepszym natomiast w kategorii mężczyzn okazał się być Roch Roszkiewicz. Zaraz za nim na podium stanęli: Marek Kulmiński i Bartłomiej Jabkowski.
Organizatorzy nagrodzili również najmłodszych uczestników turnieju. Byli nimi Eliasz Szczepski i Marika Rymer, którzy otrzymali pamiątkowe statuetki.
Kolejny turniej szachowy już w listopadzie. Choć miłośnicy tej gry rozważają możliwość zorganizowaniu rozgrywek podczas tegorocznych Dni Obornik.