Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoła w Lipie będzie stopniowo likwidowana

Daria Goszcz
Jakub Przybysz
Rodzice dzieci z placówki w Lipie wchodząc na sesję rady gminy w Ryczywole drżeli o los szkoły. Po burzliwej dyskusji udało im się przekonać radnych, aby przeciągnąć likwidację do 2014 roku

Bez protestów, transparentów, plakatów i głośnych krzyków, podjęto uchwałę w sprawie likwidacji szkoły podstawowej w Lipie.
Na środowej sesji rady gminy w Ryczywole przed radnymi położono dwa projekty uchwały dotyczące reorganizacji placówki w Lipie. Pierwszy dotyczył likwidacji szkoły wraz z końcem sierpnia, drugi zaś zakładał stopniowe jej wygaszanie. Organ ustawodawczy samorządu ryczywolskiego zdecydował, że szkoła będzie istnieć w Lipie do 2014 roku.

Przyjęty przez radnych projekt uchwały zakłada, że oddziały szkoły podstawowej w Lipie ulegać będą sukcesywnemu wygaszaniu. Wraz z końcem każdego kolejnego roku szkolnego placówce ubędzie jednego oddziału. I tak w 2014 roku szkoła w Lipie będzie już tylko filią zespołu w Ludomach, gdzie będą znajdować się klasy od I do III oraz oddział przedszkolny.

O taką decyzję radnych walczyli rodzice uczniów placówki oraz nauczyciele. - Jako rodzice czujemy się oszukani i zlekceważeni. Wójt przedstawił nam pięć propozycji reorganizacji szkoły i dał prawo wyboru, gdy my się określiliśmy okazało się, że brane pod uwagę są już tylko dwie propozycje- mówiła Alicja Seredyńska, przewodnicząca rady rodziców szkoły w Lipie.

Z początkowej listy możliwości zmian w szkolnictwie w gminie Ryczywół, rodzice wybrali oddziały łączone. Uczniowie klas drugich i trzecich mieliby uczyć się razem, podobnie jak czwartej i piątej.

Jednak już w lutym okazało się, że takie rozwiązanie radnych nie satysfakcjonuje i zamierzają oni doprowadzić do likwidacji szkoły. Swoją decyzję argumentowali trudną sytuacją finansową gminy i potrzebą uzyskania oszczędności.
- Trafiają do nas argumenty ekonomiczne przedstawiane przez wójta i gminę. Przyjęliśmy do wiadomości, że szkoła w Lipie ma zostać zlikwidowana, chcemy jednak jak najlepszego rozwiązania tej sytuacji dla naszych dzieci - wyjaśniała przewodnicząca rady rodziców.
Ich zdaniem tym rozwiązaniem miało być właśnie stopniowe wygaszanie szkoły.

Jeszcze przed rozpoczęciem sesji zwolennicy tej koncepcji nie wierzyli, że uda im się to osiągnąć. Dopiero w burzliwej dyskusji udało im się przekonać większość radnych. Dyrektor szkoły , Małgorzata Szmyt rozpoczęła dyskusję od zapytania o dalszy los nauczycieli pracujących w jej szkole.
W poprzedzającym zapytanie wystąpieniu dyrektor szkoły w Ludomach, Grażyna Szacht, zapowiedziała, że w jej placówce nie ma miejsca dla nauczycieli z Lipy. - Jeżeli trafią do mnie uczniowie klas IV - VI z Lipy, będą miała zagęszczenie w tych oddziałach, jednak miejsc pracy dla pedagogów nie mam - wyjaśniała dyrektor Szacht.

- Zostaliśmy postawieni pod ścianą. Nasza szkoła zostanie przeniesiona do Ludom, chcemy jednak, żeby zostało to zrobione z korzyścią dla naszych dzieci. Chemy, aby rodzice byli potraktowani jako partnerzy w dyskusji - tłumaczyła Alicja Seredyńska.
Za stopniowym wygaszaniem szkoły przemawiało kilka argumentów.

Po pierwsze różnice w podstawie programowej. Uczniowie obu szkół uczeni byli w innym trybie i korzystają z innych podręczników. Przechodząc do szkoły do Ludom musieliby nadrobić materiał przynajmniej z jednego semestru. Po drugie gmina likwidując szkołę jednym cięciem musiałaby zapłacić wysokie odprawy nauczycielom. Po trzecie zaś samorząd musiałby rozwiązać angaż dyrekcji szkoły. Trwa on do 2014 roku, stopniowe wygaszenie szkoły uchroniłoby przed jego wypłaceniem.

- Apeluję o przemyślenie tego głosowania. Niech te mocne i słuszne argumenty będą wzięte pod uwagę. To są jeszcze tylko dwa lata - mówiła radna Anna Nowicka.
Obrońcy szkoły w Lipie dopytywali się o argumenty jej przeciwników. - Są takie same jak zwolenników. Dobro dziecka, pozytywna opinia kuratorium i ekonomia - mówił radny Grzegorz Tetzlaff.

- Argumenty są takie, jakie są. Wynikają one z dokumentów, w których jesteśmy posiadaniu. Koszt nauki jednego ucznia w Lipie wynosi 16 tysięcy złotych, w Ryczywole zaś 7 tysięcy złotych - wyjaśniał wójt gminy Jerzy Gacek.
- To nie jest koncert życzeń, decyzję podejmuje rada - odpowiedział rzeczowo na argumenty prezentowana przez przedstawicieli szkoły Lipie, przewodniczący rady gminy w Ryczywole Witold Kruś.

Radni podejmowali decyzję w głosowaniu imiennym. Za projektem uchwały o likwidacji szkoły wraz z 31 sierpniem 2012 roku opowiedziało się sześciu radnych, tyle samo przeciw. O podjęciu uchwały o sukcesywnym likwidowaniu placówki zadecydował jeden głos. Siedmiu radnych opowiedziało się za, sześciu zaś przeciw.
Nauczyciele i rodzice osiągnęli swój cel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto