Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa proces pilanina. Telefony wyjaśnią sprawę śmierci Ewy Tylman?

Igor Chudziński
Trwa ponowny proces Adama Z. Prawnicy bardzo ostrożnie podchodzą do nowych dowodów
Trwa ponowny proces Adama Z. Prawnicy bardzo ostrożnie podchodzą do nowych dowodów Grzegorz Dembiński
W sprawie Ewy Tylman, w której na ławie oskarżenia zasiada pilanin Adam Z., pojawił się nowy wątek. Do sądu wpłynęła przesyłka z dwoma telefonami, na których rzekomo mają znajdować się informacje dotyczące okoliczności śmierci Ewy 26-latki. Za tajemniczą przesyłką stoi biuro Krzysztofa Rutkowskiego.

Proces pilanina Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman rozpoczął się w styczniu 2017 roku. W trakcie procesu poznański sąd poinformował, że możliwa jest zmiana kwalifikacji prawnej czynu z zabójstwa na nieudzielenie pomocy. Po przesłuchaniu 75 świadków sąd nie znalazł podstaw, by skazać oskarżonego. W kwietniu 2019 roku Adam Z. został uniewinniony.

Z wyrokiem nie zgodziła się prokuratura oraz rodzina. Sprawa trafiła więc do Sądu Apelacyjnego, który uchylił pierwotny wyrok i nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę. Adam Z. nie przyznaje się do winy.

Nowy wątek w sprawie Ewy Tylman: Dwa telefony

Tydzień temu w Sądzie Okręgowym w Poznaniu odbyła się druga rozprawa ponownego procesu Adama Z. Podczas rozprawy pojawił się nowy wątek w sprawie.

Sędzia Katarzyna Obst poinformowała, że do sądu wpłynęła przesyłka w której znajdują się dwa telefony komórkowe i anonimowy list. Wcześniej przesyłka trafiła do komendy policji w Łodzi, gdzie miało dostarczyć biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego.

W dołączonym do przesyłki liście napisano, że telefony te zostały wyrzucone przez jednego z krakowskich radnych. Rzekomo mają się na nich znajdować informacje dotyczące okoliczności śmierci Ewy Tylman.

Na ten moment nie wiadomo, co dokładnie znajduje się w telefonach. Zgodnie z decyzją sądu w najbliższym czasie przesyłka zostanie otwarta, a informacje zawarte w komórkach sprawdzone.

Pełnomocnik rodziny Ewy Tylman sceptycznie podchodzi do nowego wątku w sprawie.

- Podczas trwania tego procesu zgromadziliśmy już dwa tomy anonimów. Wszystkie takie przesyłki, listy dają na nowo nadzieję rodzinie, jednak z reguły okazują się fałszywe-

mówił mecenas Mariusz Paplaczyk, pełnomocnik rodziny Ewy Tylman.

- Mija 6 lat, a ja nadal nie wiem, dlaczego zginęła moja córka. Ten proces trwa już bardzo długo, a każdy nowy wątek jest jakąś nadzieją

- mówił Andrzej Tylman ojciec Ewy.

Kolejna rozprawa w tej sprawie ma się odbyć 5 sierpnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trwa proces pilanina. Telefony wyjaśnią sprawę śmierci Ewy Tylman? - Piła Nasze Miasto

Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto