PRZEBIEG CHOROBY
Do trzeciego roku życia Martyna rozwijała się prawidłowo. Nic nie wskazywało, na to że dziecku coś dolega. Aż do momentu pierwszego napadu. Lekarze byli bezradni, nie wiedzieli co może być przyczyną złego samopoczucia u dziewczynki. Ostatecznie padła diagnoza, która wywróciła życie całej rodziny do góry nogami - padaczka. Niestety stosowanie leków nie pomagało. Stan Martyny z dnia na dzień ulegał pogorszeniu. Napady gwałtownie się nasilały. Z czasem dziewczynka potrafiła mieć ich nawet 100 w ciągu dnia!
Po ponownej analizie okazało się, że dziewczynka cierpi na lekoodporną odmianę choroby. Ponadto stwierdzono u niej syndrom Doose. Jest to padaczka z napadami mioklonicznymi-atonicznymi. Cechują ją gwałtowne skurcze całych grup mięśniowych oraz nagła utrata napięcia mięśniowego jednocześnie.
- Martynka często podczas napadu upadała, nie mogła ustać na nogach. Patrzyliśmy, jak nasze dziecko cierpi, jak zatraca po kolei wszystkie wyuczone wcześniej umiejętności. Nie przypuszczaliśmy, że może być jeszcze gorzej ... - wspomina mama Martynki, Ewa Gluma.
W wieku 5 lat u dziewczynki zdiagnozowano schizofrenię paranoidalną, która objawiała się samookaleczeniami, halucynacjami wzrokowymi oraz słuchowymi. Mimo leczenia, stan Martynki nie uległ poprawie.
- Szukamy przyczyn tych chorób. Aby jakkolwiek pomóc Martynce, został jej wszczepiony stymulator nerwu błędnego, który poprzez stymulację mózgu powinien ograniczyć ilość napadów. Niestety niedawno wykryto u niej również częstoskurcz nadkomorowy serca. Wiemy, że prawdziwą wskazówką, co do leczenia Martynki mogą być badania genetyczne, które nie są w Polsce refundowane, a kosztują krocie - informuje pani Ewa.
MARZENIE MARTYNKI
W ubiegłym roku ruszyła zbiórka, która zakończyła się sukcesem. Martynka miała przeprowadzone badania genetyczne i metaboliczne, niestety te nie wskazały przyczyn chorób. W chwili obecnej trwają sprawy dotyczące przygotowania kosztorysu badań, jakie dziewczynka będzie musiała przejść za granicą. Nieoficjalnie mówi się o kwocie rzędu 100 tysięcy złotych. W tym celu z całą pewnością ruszy ponownie zbiórka.
Dziewczynkę czeka jeszcze wiele badań. Teraz marzy o swoim prywatnym laptopie, który ma posłużyć jej w celach rozwojowych. Dzięki różnego rodzaju programom edukacyjnym i zasobom internetu byłoby to dla niej świetne narzędzie do nauki i poszerzania wiedzy o świecie. Rodzina dysponuje komputerem stacjonarnym, z którego korzysta druga córka do nauki zdalnej. Aby wspomóc zbiórkę Martynki należy wpłacić dowolną darowiznę za pośrednictwem strony KLIKNIJ TUTAJ
PODARUJ SWÓJ 1 PROCENT PODATKU
Martynka potrzebuje ciągłego leczenia. Aby wesprzeć ją i jej rodzinę zachęcamy również do wpłacania 1 proc. podatku. Aby to uczynić należy w rozliczeniu PIT wpisać NR KRS 0000387207 na cel: 267 Martyna Gluma. Przyjmowane są również darowizny za pośrednictwem konta bankowego 86 1160 2202 0000 0001 9214 1142 Fundacja "Serca dla Maluszka" z tytułem 267 Martyna Gluma
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?