Trwają rozmowy dotyczące losów Obornickiego Ośrodka Kultury

Pandemia koronawirusa negatywnie wpłynęła na wiele dziedzin gospodarki. Gmina postanowiła zrezygnować z wielu wydarzeń, które przyciągają nie tylko mieszkańców ale I turystów. Również OOK, które w tym czasie zawsze tętniło życiem jakby ucichło. Jak w czasie zarazy radzi sobie Obornicki Ośrodek Kultury?

– OOK funkcjonuje właściwie bez przerwy. W pierwszym okresie wykorzystaliśmy urlopy i odebraliśmy ekwiwalent nadgodzin, których mamy sporo z racji imprez organizowanych w weekendy, potem. zabraliśmy się za porządkowanie magazynów i …. wspomnień, ponieważ chcemy przygotować wspomnieniową publikację o ośrodku - mówi dyrektor Adam Krasicki. Następnie zaczęliśmy rozwijać naszą aktywność działać w Internecie. W maju ruszył projekt „Kameralna TV” – cotygodniowy dwugodzinny program transmitowany na żywo. Przywróciliśmy też zajęcia w sekcjach Obornickiej Orkiestry Dętej, warsztaty wokalne i instrumentalne. Odbywa się też robotyka i próby Brass Bandu – zdradza dyrektor Adam Krasicki.

„Kameralna TV” to nie tylko odpowiedź na ograniczenia związane z pandemią koronawirusa, to także sposób na funkcjonowanie ośrodka w okresie rozbudowy i remontu.Jak zdradza dyrektor, rozmowy na ten temat toczą się niemal bez przerwy, a szanse są większe niż kiedykolwiek. Stan techniczny sali widowiskowej jest kiepski.

- Wszystko wskazuje na to, że ten obiekt będzie musiał być zburzony, miejmy jednak nadzieję, że prace nad uzupełnieniem dokumentacji zostaną szybko ukończone, a władze gminy znajdą sposób na sfinansowanie inwestycji i prace modernizacyjne rozpoczną się już w przyszłym roku – dopowiada dyrektor.

„Kameralna TV” jest więc pomysłem na ciężkie czasy. Nad projektem pracuje cały zespół OOK. Działania koordynuje Roman Trzęsimiech, a nad stroną techniczną czuwają Karol Bzdręga i Jadwiga Majchrzak-Zagrodnik. Program współtworzą też młodzi ludzie - Karolina Steinke, Gabriela Borowiak i Klaudia Ignas, które zaskarbiły sobie dużą sympatię oglądających.

A co dalej z działaniami w realu? W letniej ofercie możemy spodziewać się kina plenerowego, może uda się też zorganizować mały koncert pod gołym niebem.

- Nie będzie jednak tradycyjnej bogatej oferty dla dzieci. Trudno pogodzić ją z obowiązkiem spełnienia wszystkich wymagań sanitarnych, a nie jest też pewne, czy zajęcia znalazłyby w tym roku wielu chętnych – opowiada dyrektor, po czym dodaje: - Nowe pomysły ciągle jednak powstają i OOK nie pozwoli o sobie zapomnieć!

- Remont, rozbudowa Obornickiego Ośrodka Kultury to jedna z naszych kluczowych inwestycji w najbliższym czasie. W tej chwili w związku z pandemią, oraz uszczupleniem dochodów gminy musieliśmy zweryfikować swoje założenia dotyczące realizacji tego przedsięwzięcia. Doświadczenie jakie zebraliśmy w trakcie przygotowywania się do procedury partnerstwa publiczno prywatnego zaowocowało tym, że wiemy dokładnie w którym kierunku pójść. Znamy potrzeby funkcjonalności nowego obiektu który wybudowany będzie od podstaw i kończymy spotkania konsultacyjne z projektantami dotyczące jego zewnętrznej kubatury. Ten obiekt będzie służył mieszkańcom Obornik na długie lata, dlatego liczymy że wniesie on do życia naszego miasta jakieś know – how – mówi burmistrz Obornik Tomasz Szrama.