Turniej finałowy Grand Prix Gminy Rogoźno [ZDJĘCIA]

W niedzielę odbył się turniej finałowy Grand Prix Gminy Rogoźno 2019, do którego zakwalifikowało się 8 par. Reprezentanci z Obornik - Miłosz Hornicki i Kacper Dziełak niestety byli zmuszeni zrezygnowania z dalszego udziału w turnieju, co spowodowało do wprowadzenia zmian w dotychczasowych zasadach turnieju.

W meczu o trzecie miejsce rywalizowali ze sobą Mendel ze Szczepankiewiczem oraz Tabat z Wieczorkiem. Oba sety choć wyrównane, to lepsza okazała się para z Murowanej Gośliny. W wielkim finale zobaczyć mogliśmy prawdziwy popis umiejętności. Tak zaciętej i wyrównanej walki chyba nikt się nie spodziewał. Faworyci Marcin Matulis i Kamil Więciorkowski zmierzyli się z Łukaszem Owsianym oraz Mateuszem Lipińskim. Ku zdziwieniu widzów, para ze Żnina zdominowała pierwszy set, osiągając zwycięstwo do 12. Drugi set należał już do bardziej wyrównanych. Ostatecznie zwycięstwo uzyskała para z Grudziądza, wygrywając do 18. i do 19.

- Piękny mecz, dramatyczny, z wieloma zwrotami akcji - takie zawody sportowe chciałoby się oglądać w Rogoźnie częściej. Szkoda tylko, że tak niesprzyjająca aura odstraszyła tych, którzy chcieli obserwować finałowe zmagania. Wszystkie mecze tegorocznego cyklu w mądry sposób sędziował niezastąpiony Paweł Kania - mówi Maciej Gracz.

Podczas uroczystej ceremonii wręczenia pucharów i medali, burmistrz Rogoźna podziękował zawodnikom za wspaniałą grę i sportową rywalizację. Swoją obecnością uroczystość uświetnili również Renata Tomaszewska oraz Łukasz Zaranek. Cykl Grand Prix 2019 składał się z 5 turniejów eliminacyjnych oraz 1 finałowego. W każdych zawodach mogło wziąć udział maksymalnie 8 par. Każda ze zgłoszonych par miała również prawo do udziału w dwóch wybranych turniejach eliminacyjnych. Wszystkie mecze rozegrano w Ośrodku za Jeziorem.

- Pozostaje powiedzieć jedno: do zobaczenia za rok! To były piękne zawody, znakomite mecze w 6 turniejach, przepełnione sportową rywalizacją w duchu przyjaźni, szacunku i wzajemnej sympatii między wszystkimi zawodnikami. Brawa dla Was! - podsumował Maciej Gracz.