W jeden dzień policja zabrała cztery prawa jazdy

Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości, powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym grozi mandat karny oraz - co zdecydowanie bardziej dotkliwsze - utrata prawa jazdy na okres trzech miesięcy. Choć kary te obowiązują już blisko od trzech lat, to niestety nadal nie wszyscy kierowcy respektują obowiązujące przepisy. Tylko w minioną niedzielę policjanci z obornickiej drogówki zatrzymali aż czterem osobom uprawnienia do kierowania.

Pierwszym kierowcą, który stracił prawo jazdy był 53-letni mieszkaniec powiatu wągrowieckiego, jadący Renault. Został zatrzymany przez patrol drogówki na terenie gminy Oborniki tuż po godzinie 8:00. Pomiar prędkości wskazał u niego 105 km/h w miejscu gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.

Nieco ponad godzinę później do kontroli drogowej zatrzymany został 71-letni mieszkaniec Konina. Jadąc Subaru, nie zważał na ograniczenie prędkości w terenie zbudowanym i pędził przez jedną z miejscowości gminy Oborniki mając 102km/h.

Tuż po godzinie 13:00 policjanci patrolując gminę Rogoźno nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator zauważyli w volkswagenie 32-letnią kobietę, która nie zważając na obowiązujące przepisy i teren zabudowany jechała z prędkości 123 km/h. Chwilę później kobieta została zatrzymana i ukarana.

Ok. godz. 16:00 funkcjonariusze dokonali pomiaru prędkości jadącego przez Popówko BMW. Wynik to 108 km/h w miejscu gdzie obowiązuje „50-tka”. Kierowcą była 30-letnia mieszkanka powiatu szamotulskiego.

Wszyscy kierowcy otrzymali z rąk policjantów wysokie mandaty i punkty karne. Ich uprawnienia do kierowania zostały zatrzymane na okres trzech miesięcy. Jeżeli w tym czasie mimo zatrzymanego prawa jazdy osoby te nadal będą prowadzić pojazd, okres ten zostanie im przedłużony do sześciu miesięcy.