Mieszkanka Lipy, Ewa Grzybowska, podczas niedzielnego spaceru po lesie spotkała żubra. Zwierzęciu, któremu nadano imię Kopytko, zrobiła piękne zdjęcia.
Fotografka przyznaje, że spotkanie ze zwierzęciem było niecodziennym doświadczeniem. - To było niezwykłe spotkanie. Żubr był bardzo spokojny. Przyglądał się nam z takim samym zainteresowaniem, jak my jemu. Nie podchodziliśmy zbyt blisko, aby się nie narażać i nie spłoszyć zwierzęcia. Jednak dzięki odpowiedniemu obiektywowi udało się nam zrobić mu zdjęcia - przyznaje Ewa Grzybowska.
Zdjęcia są zachwycające, prezentują w całej okazałości zwierzę.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?