Kolektura, w której wysłany został kupon warty ponad 2 mln zł znajduje się w markecie „Piotr i Paweł” przy ul. Czarnkowskiej. Pracownicy sklepu wiedzą o wygranej, jednak nie mają nawet cienia podejrzeń, kim może być szczęśliwy gracz. Wiadomo jednak, że wysłał kilka zakładów, a liczby, które zapewniły mu bogactwo skreślił osobiście.
Wielu mieszkańców zadaje sobie pytanie, czy szczęśliwiec mieszka w Obornikach lub okolicy, czy może był tu tylko przejazdem. Jeżeli zwycięzca sam się nie ujawni, to pozostanie to najprawdopodobniej jego tajemnicą. Tak dużej wygranej nie odbiera się bowiem w kolekturze, a w specjalnym oddziale Lotto. Jest ich w kraju siedemnaście, a najbliższy znajduje się w Poznaniu. Tam totalizator wystawia oświadczenie o wygranej i potrąca 10 procent podatku. Jeśli z kuponem przyjeżdża kilka osób, na miejscu muszą złożyć oświadczenie, kto jest właścicielem szczęśliwego zakładu, a następnie określić procentowy udział w wygranej.
- Pieniądze trafiają na konto jednego lub kilku szczęśliwców w dwa, trzy dni po zgłoszeniu wygranej - zapewnia Bogdan Markiewicz z biura prasowego Totalizatora Sportowego.
Czwartkowa „szóstka” jest już trzecią tak wysoką wygraną, która padła w Obornikach. Najwyższa pozostaje ta z 30 czerwca 2012 roku - 3 372 557,00 zł. Wówczas szczęśliwy kupon został wysłany w kolekturze, znajdującej się w sklepie „Żabka” przy ul. Kopernika. Zakład obstawiony był w sposób „chybił trafił”.
Szczęśliwe liczny to: 2, 3, 27,28, 43 i 48.
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?