Użycie nie tego „ż” nie jest pierwszym i zapewne nie ostatnim przykładem dowolnego stosowania się do reguł językowych. Swego czasu jeden ze znanych obornickich marketów miał w swojej ofercie „polędwicę brandenburdzką”, która mogła uchodzić za połączenie brandenburskich i burgundzkich tradycji kulinarnych.
Z kolei wielu rogoźnian zapewne pamięta jeszcze napis „hod-dog”, który zapraszał podróżnych do punktu gastronomicznego na dworcu PKP.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?