Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiatraki jak w czeskim filmie

BLD
Błażej Dąbkowski
Mieszkańcy Prusiec obawiają się, że farma złożona z ponad 20 wiatraków stanie zbyt blisko ich domów. Tymczasem burmistrz twierdzi, że powstaną jedynie trzy

Ile ich tak naprawdę stanie na polach opasających wioskę położoną pod Rogoźnem? Tu zupełnie sprzeczne opinie przedstawiają mieszkańcy Prusiec i władze gminy. Ci pierwsi narzekają, że byli niedoinformowani o kontrowersyjnej inwestycji, a konsultacje społeczne przeprowadzone cztery lata temu nie przyniosły ze sobą żadnych konkretów.

– Od tego czasu nie wiemy jak to jest z wiatrakami. Po 2007 roku myśleliśmy, że sprawa ucichła,ale gdy na polach zaczęto robić odwierty, wszystko znów powróciło – opowiada Henryk Karaś, sołtys Prusiec.

Mieszkańcy obawiają się, że kilkaset metrów od ich domostw stanie aż 20 wiatraków, które mają wznosić się w niebo na ponad 180 metrów.
– Kolejnym problemem jest fakt, że nie uzyskaliśmy z gminy informacji o dokładnej odległości farmy od najbliższego zabudowania – dodaje sołtys.

Zobacz także: Była burmistrz... jest poszukiwana

Tymczasem Bogusław Janus, burmistrz Rogoźna wyjaśnia, że w 2007 roku wydał decyzję o warunkach zabudowy jedynie dla dwóch wiatraków, a trzy lata później dla jednego. Mają być one oddalone od domów o około 400 m.

– Nie wiem dlaczego mówi się o 20 wiatrakach, bo inne wnioski w 2007 i 2010 roku do magistratu nie wpłynęły. Rozumiem, że niektórym mieszkańcom może to przeszkadzać, ale inwestor ma wszelkie pozwolenia. Jeśli te kryteria są spełnione, to nie mam nic przeciwko inwestycji – mówi burmistrz.

Jak sprawa się zakończy? Tego nadal nie wiadomo, ponieważ Rada Sołecka na początku sierpnia skierowała sporną sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Pile. Już wcześniej mieszkańcy Prusiec szukali tam pomocy, wtedy im się udało odwlec w czasie budowę.

– Wtedy popełniliśmy rzeczywiście błąd, klasyfikując inwestycję jako celu publicznego. Jeśli jednak kolejny raz SKO stwierdzi, że wiatraki nie mogą stanąć we wsi, to oczywiście uszanujemy tę decyzję – zapewnia Bogusław Janus.

Mieszkańców mimo wszystko nie przekonują argumenty burmistrza, bo twierdzą oni, że dwa wiatraki, to dopiero początek.
– Docelowo może ich stanąć ponad 20, aż do granicy z gminą Wągrowiec – stwierdza pan Andrzej, jeden z mieszkańców Prusiec.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto