W sobotnie przedpołudnie w jednej z podryczywolskich wsi funkcjonariusze zatrzymali do rutynowej kontroli przejeżdżające bmw.
- W aucie podróżowały trzy osoby. Gdy policjanci zaczęli je legitymować, wszyscy zaczęli się nerwowo zachowywać - tłumaczy Paweł Witzberg z obornickiej policji.
Funkcjonariusze widząc dziwne zachowanie kierowcy i jego pasażerów, postanowili sprawdzić, czy nie posiadają oni przy sobie zakazanych prawnie substancji. Przypuszczenia mundurowych okazały się trafne.
- Przy 34-letnim mężczyźnie znaleziono dwa woreczki strunowe. Jeden z zawartością amfetaminy, a drugi z marihuaną. Oprócz tego miał on przy sobie szklaną lufkę, nabitą marihuaną - dodaje rzecznik obornickiej policji.
To jednak nie wszystko. Funkcjonariusze pojechali przeszukać dom zatrzymanego, gdzie znaleźli kolejne narkotyki. Był to jeszcze jeden woreczek z marihuaną wraz ze szklaną lufką.
Ryczywolanin został przewieziony do aresztu, gdzie usłyszał zarzuty i przyznał się do popełnionego przestępstwa. Teraz grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?