Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrócili do domu z jednym punktem

Jakub Przybysz
Jakub Przybysz
Podczas 18 kolejki klasy B Rożnovia Rożnowo podejmowała na wyjeździe drużynę LZS Obrowo. Mecz ten miał dać odpowiedź, o jaki cel rożnowianie zawalczą w bieżących rozgrywkach. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, co w efekcie przekreśla szanse Rożnovi w walce o pozycję lidera tabeli.

Niedzielny pojedynek rozpoczął się od próby przejęcia dominacji na boisku ze strony obu drużyn. Pierwszą okazję do zdobycia bramki w 12 minucie miał zespół gospodarzy, jednak stojący tego dnia w bramce Rożnovi Krzysztof Szymkowski skutecznie interweniował.

Wysoki pressing gospodarzy zmusił rożnowian do gry w obronie i to na ich połowie przez większość czasu znajdowała się piłka. Pomimo iż gra toczyła się pod dyktando zawodników z Obrowa, to wynik otworzył zespół Rożnovi. W 27 minucie bramkarza LZS-u pokonał Marcin Stypuła, zdobywając jednocześnie swojego 19 gola w sezonie.

W 31 minucie doskonałą okazję do wyrównania mieli gospodarze, napastnik z Obrowa znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak z tego pojedynku zwycięsko wyszedł rożnowianin.
Ostatnie minuty pierwszej połowy przebiegały pod znakiem ostrej gry na granicy faulu. Wraz z początkiem drugiej części spotkania piłkarze z Obrowa ruszyli do ataku, zagrażając kilkakrotnie bramce Rożnovi.

W 67 minucie mecz rozpoczął się na nowo, bowiem gospodarze zdobyli wyrównującego gola. Sytuacja, po której piłka znalazła się w siatce Rożnovi wzbudziła spore kontrowersje. Zdaniem zawodników z Rożnowa arbiter prowadzący spotkanie popełnił błąd, nie odgwizdując obrowianom spalonego.

W 74 minucie po raz drugi na listę strzelców mógł wpisać się Marcin Stypuła, jednak został on zatrzymany w polu karnym przez obrońcę LZS-u. Również podczas tej akcji piłkarze z Rożnowa mieli żal do sędziego, że ten nie dopatrzył się nieprzepisowego zagrania.

Ostatnie minuty spotkania należały do gości. Okazję do zdobycia bramki mieli Robert Byczyński oraz Damian Ławniczak. Na przeszkodzie stanął jednak bramkarz Obrowa, który swoimi interwencjami nie pozwolił na wywalczenie trzech punktów przez rożnowian. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 1:1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto