Mieszkanka gminy Oborniki zorganizowała zbiórkę darów dla obornickiego szpitala.
Agnieszka Pytlak, mieszkanka gminy Oborniki nigdy nie przechodzi obojętnie obok potrzebujących. W pandemii szyła maseczki dla obornickiego szpitala. Podarowała je także mieszkańcom - wywiesiła na płocie przed własnym domem i rozdawała na targowisku. Teraz ponownie wyciąga rękę do potrzebujących. Zorganizowała zbiórkę wody i niezbędnych środków higienicznych dla lecznicy.
Dzięki wsparciu innych osób, Agnieszka Pytlak do szpitala w Obornikach dostarczyła już dziesiątki litrów wody butelkowej. Jak zapowiada to nadal nie wszystko. Wierząc, że dobro powraca już organizuje kolejną akcję.
Wszystko zaczęło się w sierpniu, kiedy Agnieszka sama była pacjentką obornickiego szpitala. Wówczas przekonała się, że sytuacja leżących tam osób nie jest najlepsza.
- Niedawno leżałam w szpitalu na oddziale wewnętrznym. Jednego dnia zauważyłam, że pielęgniarki nie mają wody dla jednego z pacjentów, którego nikt nie odwiedzał ze względu na obostrzenia pandemiczne. Zapytałam pielęgniarkę o tę sytuację, byłam zaskoczona, że nie ma wody. Wówczas usłyszałam, że niestety nie ma kto jej kupić - relacjonuje Agnieszka Pytlak.
Pacjentka wróciła wówczas do swojej szpitalnej sali. Zaniepokojona sytuacją postanowiła działać.
- Wstawiłam wówczas post na portalu społecznościowym, w którym poinformowałam swoich znajomych o zapotrzebowaniu na wodę na oddziale wewnętrznym obornickiego szpitala - zdradza mieszkanka gminy Oborniki.
Szybki i bardzo duży odzew zaskoczył Agnieszkę. W ciągu zaledwie kilka minut, udało się zebrać tyle wody, że podzielono ją na dwa oddziały szpitalne.
Szybko okazało się, że nie tylko wody brakuje w obornickim szpitalu. W rozmowie z pielęgniarkami Agnieszka dowiedziała się, że brakuje także innych ważnych środków higienicznych.
- Pielęgniarki powiedziały mi, że mają braki w mokrych chusteczkach, kremach, pampersach, podkładach. Brakuje także pościeli i poduszek - mówi Agnieszka Pytlak.
Mieszkanka gminy Oborniki nie mogła przestać o tym myśleć, zdecydowała, że znajdzie pomoc dla obornickiego pacjenta. Postawiła to sobie za punkt honoru. Wspierała ją w tych działach koleżanka Kamila Budzińska.
- Znalazłam sponsora. Za podarowane przez niego pieniądze zakupiłam poduszki, chusteczki, pampersy i podkłady. Znajomi podarowali zestawy pościeli. Zebrała się tego wszystkiego ładna ilość - dodaje kobieta.
Niebawem dary trafią na szpitalne oddziały.
ZOBACZ TAKŻE:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?