Na 5 lat więzienia może trafić 37-letni mężczyzna, który na jednym ze skupów złomu postrzelił swojego kolegę z pracy. Funkcjonariusze prowadzą czynności, które mają wyjaśnić, czy działanie mężczyzny było zamierzone, czy był to niefortunny wypadek.
37-letni mężczyzna może usłyszeć zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i uszczerbku na zdrowiu. 20 lutego do Komendy Powiatowej Policji w Obornikach zgłosił się 41-letni mężczyzna, którego kolega z pracy postrzelił w nogę wiatrówką. Opisywane przez mężczyznę zdarzenie miało miejsce 9 lutego. Oborniczanie chcąc sprzedać złom pojechali do skupu. Młodszy współpracownik chwycił do ręki leżącą wiatrówkę i celując w mężczyznę pociągnął za sput.
- Mężczyzna na komendzie złożył zawiadomienie o postrzeleniu przez swojego kolegę z pracy. 37-letni współpracownik bawił się wiatrówką, wycelował i pociągnął za spust. Podejrzewany nie sądził, że wiatrówka wypali. Sprawca przyznał się do zarzucanego mu czynu - informuje Paweł Witzberg, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Obornikach.
41-latek zignorował śrut w nodze. Gdy wrócił do domu, spostrzegł, że z rany postrzałowej sączy się krew. Mężczyzna udał się do szpitala i poprosił o pomoc medyczną. Lekarze chirurgicznie usunęli ciało obce .
Policjanci ustalają okoliczności zranienia. Przeciwko 37-latkowi będzie toczyło się postępowanie o uszkodzenie ciała. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
2. Przegląd kulturalny - na co warto wybrać się do kina?
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?