Plan urzędu miejskiego jak zapewniają jego pracownicy ma rozwiązać problem bezdomności zwierząt, które setkami trafiają do obornickiego schroniska ,,Azorek”. Ma również zmusić mieszkańców do odpowiedzialnego obchodzenia się z psami. Część obornickich radnych zwraca jednak uwagę, na fakt że przyjęcie programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi może nie przynieść oczekiwanych rezultatów, a straż miejska nadal będzie zajmować się wyłapywaniem bezpańskich czworonogów. Dlaczego? Jak wynika z wyliczeń magistratu w gminie Oborniki mamy 5 tys. psów, tymczasem czipowanie obejmie jedynie 2 tys. z nich.
–Byłem tym zaskoczony, a poza tym z uchwały, którą podjęliśmy nie wynika przymus czipowania psów, więc większość mieszkańców po prostu tego nie zrobi. Najpierw powinniśmy wprowadzić podatek, bo dlaczego wszyscy mamy płacić za właścicieli psów? – pyta Bogdan Bukowski, radny.
– To jest nasz obowiązek i musieliśmy te pieniądze zabezpieczyć – wyjaśnia Joanna Kus-Gzyl, skarbnik gminy.
Zdanie Bukowskiego podzielają jednak Andrzej Ilski oraz Anna Rydzewska. Oni również nie rozumieją, dlaczego pieniądze na przynajmniej w początkowym okresie czipowania mają pochodzić bezpośrednio z budżetu gminy.
– Dlatego w tym kształcie uchwała rady miejskiej niczym oprócz wydanych pieniędzy nie będzie skutkować – stwierdza Andrzej Ilski.
Urzędnicy uważają jednak, iż przystąpienie do Programu Opieki Nad Zwierzętami Bezdomnymi oraz Zapobiegania Bezdomności Zwierząt Dla Gminy Oborniki Na Rok 2012 jest dobrym początkiem rozwiązywania psiego problemu.
– Pozwoli on nie tylko wyeliminować problem bezdomności, ale także stworzyć bazę osób, które będą w przyszłości płacić podatek od psa – uważa Anna Łukaszewicz, kierownik wydziału ochrony środowiska i rolnictwa. Ile więc mieszkańcy zapłacą za czworonogi i od kiedy podatek będzie obowiązywał? Tego jeszcze w tej chwili nie wiadomo, choć maksymalne stawki w Polsce mogą sięgać nawet 105 zł. Pracownicy magistratu wychodzą jednak z propozycją by osoby, które zaczipują zwierzęta płaciły mniej. Padają też pomysły związane z logistyką całego skomplikowanego, w tak dużej gminie przedsięwzięcia.
– Czipowanie powinniśmy zacząć od terenu miejskiego, a szczególnie blokowisk. Potem program sukcesywnie powinniśmy realizować na wioskach – dodaje Anna Łukaszewicz.
Zgodnie z harmonogramem trwałe znakowanie psów ma rozpocząć się w lipcu.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?