Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamykała psa na balkonie. Czy to znęcanie? [AKTUALIZACJA]

Jakub Przybysz
Zwierzę zostało przekazane pracownikowi obornickiego schroniska
Zwierzę zostało przekazane pracownikowi obornickiego schroniska Policja Oborniki
Strażacy i policjanci ewakuowali z balkonu psa, który zdaniem sąsiadów był tam zamknięty przez trzy dni bez jedzenia i picia. Właścicielka twierdzi, że to kłamstwo

W sobotni wieczór policjanci i strażacy w asyście pracownika schroniska ewakuowali psa, zamkniętego na balkonie jednego z mieszkań przy ul. Armii Krajowej w Obornikach. Zwierzę zostało przywiązane przez właścicielkę do balustrady na trzecim piętrze.

Losem czworonoga zainteresowali się sąsiedzi, którzy poprosili o interwencje dzielnicowego. Ich zdaniem pies przebywał na balkonie od przynajmniej trzech dni, nie mając pozostawionego jedzenia i picia. - Policjanci po przyjeździe na miejsce próbowali skontaktować się z właścicielką mieszkania, jednak bez powodzenia - podaje Paweł Witzberg z komendy powiatowej policji w Obornikach.

Podejrzewając, że zwierzę może być wycieńczone, funkcjonariusze zdecydowali się je ewakuować. W tym celu poprosili o pomoc strażaków z komendy powiatowej. Na miejsce sprowadzono również pracownika obornickiego schroniska. Strażacy przy pomocy podnośnika koszowego dostali się na balkon, przecięli siatkę ochronną i oswobodzili czworonoga. - Pies na rękach strażaków został sprowadzony na ziemię. Tam czekał już pracownik „Azorka”, który przewiózł zwierzę do schroniska - dodaje rzecznik.

Teraz policjanci wyjaśniają, dlaczego właścicielka psa pozostawiła go przywiązanego na balkonie i czy rzeczywiście był on pozostawiony bez jedzenia i picia przez kilka dni. Za takie zachowanie grozi bowiem zarzut znęcania się nad zwierzętami, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Nie czekając na rezultaty policyjnych ustaleń, nasza redakcja sama dotarła do właścicielki psa, która jak się okazuje, nie ma sobie nic do zarzucenia. Jej wersja wydarzeń nie pokrywa się jednak z tym, co mówią sąsiedzi oraz mundurowi. Kobieta przyznaje, że rzeczywiście pozostawiła psa na balkonie, jednak nie na kilka dni, a kilka godzin.
- Wystawiam psa na balkon tylko wtedy, gdy nikogo nie ma w mieszkaniu, bo jest on młody, przez co wszystko gryzie i niszczy. W piątek byłam w pracy. W sobotę musiałam popołudniu wyjechać. Pies tylko wtedy był na balkonie. Do mieszkania wróciłam wieczorem, gdy strażacy niestety kończyli już akcję - przekonuje oborniczanka.

Nasza rozmówczyni stanowczo też zaprzecza, aby zwierze było pozostawione bez jedzenia i picia.
- To nieprawda. Na balkonie były trzy miski. Pies nie był zagłodzony, tak jak twierdzą sąsiedzi i policjanci. Wręcz przeciwnie, jest on bardzo zadbany. Czy nie lepiej, że przebywał w chłodnym miejscu, niż miałby się dusić w mieszkaniu? - dodaje właścicielka psa.

Jej słowa potwierdzili również pracownicy schroniska, którzy zabrali zwierzę na kilkudniową obserwację. Nie wykazała ona, aby czworonoga głodzono lub znęcano się nad nim.
- Sunia była w dobrej kondycji i nie można tu mówić o żadnym wycieńczeniu. Zresztą nasz pracownik, który odbierał ją od strażaków potwierdził, że na balkonie znajdowały się miski z jedzeniem - informuje kierownik schroniska „Azorek”, Iwona Jindra, i dodaje: - Rzeczywiście jest to bardzo energiczny pies i może sprawiać kłopoty, gdy zostaje sam w mieszkaniu. Nie mniej jednak to nie oznacza, że powinno się go przywiązywać i pozostawiać na balkonie przez kilka godzin.

A co Wy o tym sądzicie? Czy zamykanie psa na balkonie można uznać za znęcanie? Czy może to przesada? Skomentujcie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto