Odtworzenie dawno zaniechanego ruchu pasażerskiego na linii kolejowej z Rogoźna przez Ryczywół do Czarnkowa byłoby z pewnością ułatwieniem dla części mieszkańców, a poza tym połączenie można by wykorzystać w celach turystycznych. Jednak z ideą wiążą się duże koszty i pytanie, czy funkcjonowanie pociągów na tej trasie byłoby choć w części rentowne. Temat funkcjonowania linii dyskutowany jest przez samorządowców z czterech okolicznych powiatów, jednak koszty przywrócenia połączenia musiałby ponieść samorząd wojewódzki.
Sprawa wróciła na ostatniej sesji rady powiatu obornickiego za sprawą uczestniczącego w obradach posła Krzysztofa Paszyka. - _Problemem jest nie to, czy znajdą się pieniądze, bo jest jasne, że na modernizację liczącej około 60 km linii potrzeba 200 mln zł, a koszt renowacji jednego kilometra to kwota 3 mln. Zasadniczy problem polega na tym, jak będzie się kształtował strumień podróżnyc_h - mówił parlamentarzysta, informując przy tym, że podczas odbywającego się niedawno spotkania zorganizowanego przez starostę wągrowieckiego, zapadło uzgodnienie, żeby próbować zbadać potencjalną liczbę podróżnych.
Poseł zapewnił też, że nie jest przeciwnikiem linii, a jeżeli badania udowodnią potencjał trasy, to samorząd wojewódzki nie będzie uciekał od tematu.
Do zapewnienia odniósł się radny Robert Zimny: - Cieszę, że publicznie wyraził pan chęć wsparcia tej inicjatywy. Na podstawie trzech spotkań, które się w sprawie linii odbyły, mogłem odnieść wrażenie, że postawa władz województwa ewoluowała w dobrym kierunku. Pierwsze dwa spotkania mogły dać wrażenie, że problem nie jest istotny - mówił Zimny.
Wtedy poseł odniósł się do wcześniejszych wypowiedzi radnego: - Bardzo bym pana prosił, by mniej kierować się odczuciami, czy wrażeniami, a bardziej patrzeć na działania. Zacytuję zdanie z pana wypowiedzi: “Dobrze rozwijająca się akcja wokół reaktywacji linii kolejowej Czarnków-Ryczywół-Rogoźno została zahamowana przez posła Paszyka i działaczy PSL” - czytał Paszyk, dodając: - Panie radny, jest pan człowiekiem poważnym i wydaje mi się, że odpowiedzialność za słowa zobowiązuje do tego, żeby nie wyrzucać takich treści w przestrzeń publiczną. Nie wiem na jakiej podstawie, z moich słów ze spotkania w Czarnkowie, w którym wspólnie uczestniczyliśmy, wysnuł pan przeświadczenie, że ja i marszałek Jankowiak jesteśmy przeciwko tej linii. Całym sercem jestem za przedsięwzięciami, które poprawiają sytuację w przestrzeni pozaaglomeracyjnej - zapewniał obornicki poseł.
Wracając do wspomnianych badań ilości pasażerów, to nie wiadomo jeszcze, kiedy się odbędą, jednak w kwestii starań o przywrócenie linii wiele wyjaśnią.
13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?