Zbliża się Weekend Cudów Szlachetnej Paczki w powiecie obornickim

Liderem tegorocznej edycji jest niezastąpiona Natalia Pietrowiak z Rogoźna, która od wielu lat jest związana z wolontariatem Szlachetnej Paczki. Natalia przyznaje, że to odpowiedzialne i pełne wyzwań zadanie. Wolontariusze projektu są świadkami tego, jak diametralnie zmienia się życie mieszkańców powiatu.

ONI CZEKAJĄ NA POMOC

Obecnie jeszcze dwie rodziny z naszego powiatu czekają na swoich darczyńców. Wśród nich jest pani Marta, którą życie od najmłodszych lat nie rozpieszczało. Pierwsze wspomnienia to ucieczki z domu w pośpiechu przed ojcem, który nadużywał alkoholu. Doznawała przemocy fizycznej i psychicznej. Niestety jej małżeństwo wyglądało podobnie - dlatego też kobieta boryka się z problemami na tle nerwowym. Po rozstaniu z mężem panią Martę spotkało kolejne nieszczęście - zmarła jej mama, u której znalazła schronienie po rozwodzie, przez co musiała opuścić mieszkanie w którym razem żyły. Krótko później u kobiety zdiagnozowano nowotwór. Z pewnością najtrudniej jej poradzić sobie z emocjami i psychiką - pani Marta wymaga opieki specjalisty. Kobieta utrzymuje się z zasiłków w kwocie 731 zł miesięcznie, po odliczeniu opłat pani Marcie zostaje 216 zł na życie.

Siłę i chęci do życia pani Marcie dają wnuki. Mówi, że tylko dzięki nim ma ochotę wstać każdego dnia z łóżka. Przez trudne doświadczenia życiowe pani Marta nie była w stanie odnaleźć swojej pasji, czegoś co kocha. Była demotywowana i niedoceniana. Dopiero teraz ma szansę nauczyć się myśleć w pozytywny sposób. Pragnie oddzielić przeszłość grubą kreską. Marzy o posiadaniu własnego mieszkania - wierzy, że to pomogłoby zacząć nowy rozdział w jej życiu. Mimo wszystkich negatywnych doświadczeń z przeszłości pani Marta stara się zaufać drugiemu człowiekowi, chętnie oferuje również innym swoją pomoc.

Kolejnymi osobami potrzebującymi wsparcia jest rodzina pani Beaty, której mąż uległ wypadkowi w pracy - spadł z wysokości i stracił obie pięty. Nie może podjąć żadnej pracy a jego partnerka zajmuje się nim, dziećmi i domem. Obecnie rodzina utrzymuje się z niewielkiej renty pana Witolda w wysokości 920 złotych oraz zasiłku 500+ (łącznie 2420 zł), po odliczeniu kosztów utrzymania, na jednego członka rodziny przypada 236 złotych.

Rodzina jest bardzo muzykalna, uwielbiają razem śpiewać i spędzać czas. Pan Witold lubi majsterkować. W miarę swoich możliwości pomaga w drobnych pracach przy domu. Dużo wsparcia udzielają im też sąsiedzi oraz rodzina. Uwielbiają razem piec i wspólnie z przyjaciółmi kosztować tych smakołyków. Pani Beata i Witold są dla siebie wsparciem, najwięcej radości dają im dzieci. Iwona pomaga mamie kiedy tylko może, lubi gry planszowe oraz wspólnie z bratem Pawłem układać rożne konstrukcje z klocków. Ola jest iskierką rodzinną, radosna i pogodna. Cała trójka rodzeństwa jest ze sobą zżyta, nawzajem się sobą opiekują. Rodzina marzy o wspólnych wakacjach i poznawaniu nowych miejsc - czytamy na stronie Paczki.

ZBIÓRKA W SZKOLE

Akcja odbywa się również na terenie obornickiego ogólniaka. W korytarzu placówki umieszczono specjalny pojemnik do którego można wrzucać dary dla potrzebujących. Inicjatorką zbiórki jest uczennica szkoły - Wiktoria Szczech.

- Zbieramy trwałą żywność,środki czystości i materiały dziecięco papiernicze. Akcja trwa do 11 grudnia. Duży karton znajduje się przy wejściu do szkoły - tam można wkładać wymienione wyżej produkty. Szkoła jest otwarta do godziny 15 a w przyszlym tygodniu - w poniedziałek, środę i piątek do 17. Nie bądźmy obojętni - zebrane towary trafią do naprawdę potrzebujących. Wem,że mogę na Was kochani uczniowie, rodzice, nauczyciele i wszyscy czytający - liczyć - informuje dyrektor, Agnieszka Katarzyna Balcerowiak.