Kolejny pijany kierowca omal nie doprowadził do tragedii. W sobotnie przedpołudnie w Popówku zamroczony alkoholem mężczyzna wjechał autem prosto w sklep. Obywatelską postawą wykazał się jeden ze świadków zdarzenia, który najpierw zatrzymał nieodpowiedzialnego kierowcę, a następnie wezwał policję.
- Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego ustalili, że ok. godz. 11.35, 29-letni mieszkaniec powiatu obornickiego jadący peuqeotem, uderzył w sklepowe schody, po czym odjechał kilka metrów dalej i opuścił pojazd - informuje Pawetł Witzberg z obornickiej policji.
Mężczyzna, który podszedł do kierowcy, chciał sprawdzić, czy nie został on ranny. W trakcie rozmowy poczuł silną woń alkoholu, dlatego niezwłocznie zadzwonił po policję. Skierowany na miejsce patrol drogówki przebadał 29-latka alkomatem. Wynik był zatrważający. Kierowca peuqeota miał w organizmie aż 3,5 promila alkoholu.
- Mężczyzna ten wkrótce usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy- tłumaczy oficer prasowy komendy policji w Obornikach.
Policjanci chwalą zdecydowaną reakcję świadka zdarzenia i przyznają, że brak społecznego przyzwolenia na jazdę po alkoholu ma ogromne znaczenie w walce z pijanymi kierowcami.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?