Do obornickiego schroniska „Azorek” w te wakacje trafił już pierwszy porzucony pies. Przyprowadziła go kobieta, która twierdziła, że znalazła czworonoga przywiązanego do drzewa w lesie. Pracownicy schroniska mieli jednak spore wątpliwości, czy faktycznie jest to prawda. Pies był bowiem bardzo ufny względem osoby, która się z nim zgłosiła. Gdy kobieta opuszczała schronisko, ten biegł wzdłuż płotu za nią.
- Nie mamy możliwości, aby zweryfikować, czy pies należał do tej pani, czy faktycznie został przez nią jedynie znaleziony w lesie. Oczywiście zaopiekowaliśmy się nim. Został on już wystawiony do adopcji - informuje Iwona Jindra, kierownik schroniska „Azorek” w Obornikach.
Bulti - bo tak nazwano w schronisku młodego kundelka, czeka na nowy, lepszy dom. Nie wyrośnie on na dużego psa, dlatego zamieszkać może nawet w bloku. Osoby zainteresowane adopcją, mogą kontaktować się pod numerem tel: 665 054 582.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?