Agata Przybylska i jej pisarski debiut
Agata Przybylska to 14-letnia mieszkanka gminy Rogoźno. We wrześniu tego roku rozpoczęła naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. Przemysława II w Rogoźnie. To niezwykle wrażliwa na otaczający ją świat młoda artystka. Została laureatką I nagrody w Konkursie Literackim I Edycji Festiwalu Bajkowego Bajar. Nagrodą specjalną była publikacja jej zwycięskiego opowiadania w formie audiobooka. Agata napisała opowiadanie dla dzieci pt. "Lu i Bajka", które jest dostępne na platformie youtube. Lektorem jest Marcin Samolczyk, za muzykę i udźwiękowienie odpowiada Marcin Matuszewski, a za realizację dźwięku Przemysław Zieliński.
- Nie spodziewałam się zwycięstwa. Tekst przygotowałam stosunkowo krótko przed ostatecznym terminem jego nadesłania i nie byłam co do niego przekonana - zdradza Agata. - Pomimo wszystko, jestem niezwykle z siebie dumna, że się nie poddałam i zdecydowałam się wziąć udział w konkursie - dodaje.
Gala konkursowa
W trakcie gali konkursowej jurorzy przyznawali nagrody w następujących kategoriach: literackiej, teatralnej i plastycznej. Przed rozpoczęciem gali organizatorzy wydarzenia przygotowali zajęcia i warsztaty, których głównym celem była integracja uczestników. Konkurs był kierowany do uczniów szkół podstawowych, a motywem przewodnim były bajki dla dzieci.
- Jurorzy nie mieli obowiązku przyznawania pierwszego miejsca, tak było w przypadku kategorii teatralnej. Dlatego jest mi niezmiernie miło, że moja twórczość zasłużyła na tak duże wyróżnienie - wyjaśnia młoda pisarka.
Zwycięstwo Agaty nie jest przypadkowe. Nastolatka już od dłuższego czasu pisze opowiadania i fragmenty książek "do szuflady". Inspiracje czerpie głównie z otaczającego ją świata. Każda chwila czy zasłyszana historia jest motorem dla nowej opowieści.
- Samo życie przynosi wiele pomysłów. Bywa tak, że przechodzę ulicą, widzę jakąś sytuację i powoli w mojej głowie kreuje się fabuła lub jakaś część tekstu - wyznaje Agata Przybylska. - Nieraz na podstawie ulotnej chwili jestem w stanie nawet ułożyć dialogi i wymyślić bohaterów - dodaje.
Jak sama wyznaje, gdy usłyszała o konkursie miała wiele wątpliwości.
- Zastanawiałam się "czy to już jest ten czas?" oraz "czy powinnam spróbować?". Pomimo wielu wątpliwości, uwierzyłam w siebie i nie żałuję swojej decyzji. Wiele pomogło mi ogromne wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół. To była niezapomniana przygoda - mówi 14-latka.
Przed przystąpieniem do pisania opowiadania konkursowego Agata musiała się przygotować. Przypomniała sobie ulubione bajki, które stały się jej natchnieniem.
- Chciałam podejść jak najbardziej poważnie do zadania, więc zaczerpnęłam trochę ,,bajkowego” słownictwa. Najpierw oczyściłam myśli, zrelaksowałam się i obmyśliłam plan - rozpisałam sobie na kartce szczegóły, pomysły i posklejałam to wszystko w całość - zdradza szczegóły swojego aktu twórczego.
Samo pisanie było dla Agaty tylko elementem wyzwania. Pracę konkursową należało jeszcze wysłać, co rodziło w niej kolejne wątpliwości.
- Kiedy przesunęłam mój palec na przycisk, który miał wszystko puścić w odpowiednie ręce, ogarnęła mnie panika i niepewność. Targały mną niepokojące myśli: ,,Co jeśli ten tekst nie jest wystaczający?”, ,, Co jeśli to co widnieje w pliku jest jednym, niepoważnym farmazonem”. Na szczęście odsunęłam je na bok i uwierzyłam we własne umiejętności, postanowiłam zaryzykować i jak widać - opłaciło się - mówi laureatka.
To był debiut pisarski Agaty Przybylskiej. 14-latka jeszcze nie jest pewna czy zwiąże swoje życie z pisarstwem. Choć w jej głowie aż roi się od pomysłów na kolejne teksty, to wciąż jest jeszcze młoda i ma jeszcze wiele czasu na wybranie swojej życiowej drogi.
- Chciałabym pokazać światu coś naprawdę dobrego i przemyślanego, coś czemu warto poświecić swój czas. Czy się uda? Może najpierw chciałabym dorosnąć i być przygotowaną na to - wyjaśnia Agata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?