Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

HISTORIA: Dziejom Rogoźna towarzyszy święty z Mazara del Vallo

Błażej Cisowski
Statua św. Wita przed katedrą w Mazara del Vallo
Statua św. Wita przed katedrą w Mazara del Vallo flickr.com/umby1954
Św. Wit patronuje kościołowi w Rogoźnie, a także wielu innym świątyniom w Europie. Bardzo przywiązani są do niego mieszkańcy sycylijskiego miasteczka Mazara del Vallo, w którym urodził sie pod koniec III wieku.

W ubiegłym tygodniu przypomnieliśmy pogląd Józefa Nowackiego, raczej odrzucany przez późniejszych historyków, który lokował powstanie kościoła św. Wita w Rogoźnie już w X wieku i wiązał ten fakt z osobą księżnej Dobrawy Przemyślidki, żony Mieszka I. Wezwanie św. Wita (zapewne wraz z cząstkami jego z relikwii potrzebnymi do powstania kościoła) księżna przywieźć miała z czeskiej Pragi, skąd pochodziła.

Niezależnie od tego, kiedy powstał rogoziński kościół, czy w X, czy jak twierdzi Mieczysław Brust w pierwszej połowie XII wieku, od początku jest on związany z wezwaniem świętego Wita, który z tej przyczyny towarzyszy dziejom Rogoźna praktycznie od zarania. Warto zatem przybliżyć nieco postać tego świętego młodzieńca, będącego męczennikiem z pierwszych wieków chrześcijaństwa, a także jednym z Czternastu Świętych Wspomożycieli.

Wit urodzić się miał około 290 roku w mieście Mazzara (dziś Mazara del Vallo) na wschodnim wybrzeżu Sycylii. Jego hagiograficzny żywot głosi, że był synem Gelasa albo Hylasa, poganina i senatora wspomnianego miasta. Za sprawą piastunki Krescencji i jej męża Modesta (może również swego guwernera), w młodym wieku uwierzył w Chrystusa. A gdy miał 7 lub 12 lat, o potajemnie praktykowanej wierze syna dowiedzieć miał się ojciec Wita. Hylas, w porozumieniu z namiestnikiem Sycylii Valerianusem, próbował najpierw prośbą, a później groźbą i torturami, nakłonić syna do porzucenia wiary. Jednak wysiłki nie odniosły skutku, co coraz bardziej rozsierdzało ojca.

W obliczu śmiertelnego zagrożenia, korzystając z pomocy Modesta i Krescencji, Wit uciekł z domu i wraz z opiekunami ukrył się w południowej Italii. Po pewnym czasie cała trójka została jednak schwytana i przewieziona do Rzymu. Wit miał uczynić zadość prośbie słynącego z okrutnych prześladowań chrześcijan cesarza Dioklecjana i wypędził złego ducha z jego syna. Jednak odrzucił cesarskie żądanie wyparcia się wiary. Za to wraz z Modestem i Krescencją miał być zanurzany w kotle z wrzącym olejem i ołowiem (z czego cudownie wyszli cało), po czym rzucony dzikim zwierzętom na pożarcie (przeżegnany krzyżem lew spoczął u stóp męczenników), a na koniec wzięty na tortury. Jednak rozpętała się straszliwa burza, a przybyły anioł odprowadzić miał Wita z opiekunami z powrotem do kryjówki na południu Italii. Tam z odniesionych ran skonali. Męczeństwo Wita, Krescencji i Modesta przypaść miało na 304 rok.

Informacje o kulcie św. Wita pochodzą już z V wieku. Dziś jest on patronem wielu miast, szczególnie w Niemczech, Włoszech i Austrii. Jest też patronem Czech i świętym ważnym dla Serbów. Patronuje m.in. górnikom, aptekarzom, karczmarzom, aktorom, głuchoniemym i zwierzętom. Wzywany jest też jako strzegący przed zaspaniem.

Związane jest z nim także dość zagadkowe zjawisko tzw. tańca św. Wita, czyli tanecznej manii, występującej według relacji pomiędzy XIV i XVII wiekiem. W trudnym do wyjaśnienia grupowym tańcu, trwajacym do utraty przytomności, czy nawet śmierci, a występującym w okolicach miejsc kultu i liturgicznego wspomnienia świętego, miały brać udział nawet tysiące ludzi. Dziś taniec św. Wita to jedno z określeń pląsawicy, choroby odśrodkowego układu nerwowego.

Fragmenty relikwii św. Wita przechowywane są w 150 miejscach w całej Europie. W 925 roku czeski książę Wacław I Przemyślida otrzymał ramię świętego od króla niemieckiego Henryka I. Wokół relikwii tej wyrosła praska katedra św. Wita, będąca dziś najbardziej zachwycającą świątynią mu dedykowaną.

Ale wezwanie św. Wita nosi także wiele innych starych kościołów w Europie, przede wszystkim w Niemczech i Austrii, a część z nich to zabytki najwyższej klasy. Wśród dedykowanych Witowi świątyń wspomnieć należy chociażby katedrę w chorwackiej Rijece, bazyliki w Ellwangen (Badenia-Wirtembergia), Mönchengladbach (Nadrenia Północna-Westfalia) i słoweńskim Brezje, czy wspaniałe kościoły farne w austriackim Krems, szwajcarskim Merenschwand, holenderskim Naarden i Českým Krumlovie w Czechach.

W Polsce zachowało się kilka parafii noszących wezwanie św. Wita i wszystkie są jednostkami o bardzo długiej historii. Część z nich nosi wspólne wezwanie Wita, Modesta i Krescencji (przez trudny do ustalenia okres swoich dziejów wezwanie takie nosiła również parafia w Rogoźnie, a było tak z pewnością w 1727 roku). XI-wieczny rodowód mają posiadać parafie św. Wita, Krescencji i Modesta w Sońsku (powiat ciechanowski) oraz w Sierpcu. Z XII wieku pochodzą parafie św. Wita w Tuliszkowie (powiat turecki), Uniejowie Parceli (powiat miechowski) i Słupach (powiat nakielski).

Jeżeli, jak wspomniano na wstępie, założycielką kościoła w Rogoźnie była Dobrawa, to przybywając z Pragi mogła być wyposażona w część wspomnianej relikwii przechowywanej tam od 925 roku. To jednak na zawsze będzie już należało do kategorii hipotez, tym bardziej, że parafie św. Wita powstawały na ziemiach polskich także w XI i XII wieku, a nawet później.

Odwiedzając dzisiejszy, gotycki kościół farny w Rogoźnie, znajdujemy dwa związane z Witem zabytki. Pierwszym jest obraz świętego, którego powstanie historycy sztuki oceniają na I połowę XVIII wieku. Święty ozdobiony jest srebrną sukienką i wotami. Przedstawiony został charakterystycznie, jako młody chłopiec w bogatym stroju, trzymający krzyż i liść palmowy, czyli symbol męczeństwa. Z kolei w neogotyckim ołtarzu głównym wykonanym w końcu XIX wieku znajdują się rzeźby świętych Wita, Modesta i Krescencji.

Wit pochodził z Mazara del Vallo na Sycylii. Mieszkańcy tego miasta są do niego do dziś niezwykle przywiązani. Przed miejscową okazałą katedrą znajduje się figura świętego. Dedykowane są mu także dwa kościoły. Jeden - San Vito a Urbe, znajduje się wśród staromiejskiej zabudowy, a drugi - San Vito a Mare, nad samym brzegiem Morza Śródziemnego, w miejscu, z którego Wit z opiekunami miał odpłynąć do Italii, uciekając przed gniewem ojca. W czerwcu i sierpniu organizowane są uroczyste obchody upamiętniające świętego, w czasie których po ulicach Mazara del Vallo noszona jest jego figura.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto