Jest decyzja wojewody. Budowa zamku w Stobnicy może być kontynuowana

W poniedziałek 30 listopada służby wojewody potwierdziły naruszenie prawa przez starostę obornickiego w części zarzutów prokuratora.

- Starosta wydał decyzję, pomimo że inwestor nie przedłożył decyzji środowiskowej dla projektowanych parkingów i nie potwierdził prawa inwestora do dysponowania Kanałem Kończak na cele budowalne. Kanał Kończak jest własnością skarbu państwa - wyjaśnia Tomasz Stube.

Z uwagi na dotychczasowe orzecznictwo sądów administracyjnych, znowelizowane prawo budowlane i upływ czasu wojewoda wielkopolski nie stwierdził nieważności decyzji starosty obornickiego. Wojewoda decyzję w sprawie Stobnicy przekaże poznańskiej prokuraturze jako stronie postępowania. To oznacza, że budowa zamku może być kontynuowana. Z kolei starostę obornickiego może czekać odpowiedzialność urzędnicza lub karna.

POTĘŻNY ZAMEK W STOBNICY

Przypomnijmy, że początek prac związanych z budową ogromnego zamku sięga roku 2014. Według ustaleń śledczych inwestycja powstała wbrew przepisom ustawy o ochronie przyrody, zagrażając środowisku. Materiał dowodowy miał wykazać, że uzyskanie stosownych zezwoleń na realizację budowy nastąpiło w wyniku przestępstw oraz z rażącym naruszeniem prawa.

W lipcu na polecenie Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, mundurowi Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zatrzymali siedem osób mających związek z prowadzeniem prac budowy potężnego zamku w Stobnicy. Wówczas zarzuty postawiono inspektorom Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Obornikach za nadużycia uprawnień poprzez zaniechanie podjęcia i wdrożenia do wykonania decyzji dotyczącej wstrzymania budowy w Stobnicy i fałszerstwa intelektualnego. Z kolei funkcjonariusze Wydziału Architektury i Budownictwa w Starostwie Powiatowym w Obornikach usłyszeli zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych poprzez nierzetelną weryfikację przedłożonych przez inwestora dokumentów, doprowadzając do wydania decyzji administracyjnej udzielającej pozwolenia na budowę obiektu, działając na szkodę interesu publicznego. Trzej kolejni podejrzani to biznesmeni, którzy stoją za inwestycją w Stobnicy oraz związany z nimi architekt.