Nadmiar słońca szkodzi. Trzeba uważać na dzieci!

- W czasie najwyższych temperatur, pomiędzy godziną 9. a 16., małe dzieci nie powinny w ogóle wychodzić na dwór. Zadbajmy też o ich odpowiednie ubranie - przewiewne, najlepiej bawełniane, by w mieszkaniu również nie doskwierał im upał - zaleca dr Barbara Kunsdorf-Bochnia, kierująca Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Podczas upałów nie wskazany jest duży wysiłek fizyczny. Gdy już dziecko wychodzi na dwór, koniecznie powinno mieć jakieś nakrycie głowy.

Zadbajmy też o to, by dzieci nosiły okulary przeciwsłoneczne - z filtrem chroniącym oczy dziecka przed promieniami UV. Jeżeli okulary przeciwsłoneczne nie mają takiego filtra, oczom grożą stany zapalne spojówki czy rogówki, a także przyśpieszenie procesów zaćmowych. Skórę natomiast powinniśmy posmarować kremem przeciwsłonecznym z odpowiednim filtrem.

- Zalecam faktor o wartości przynajmniej 50. Smarujemy skórę dziecka kilkakrotnie, nie tylko rano. Zawsze po wyjściu z wody, nawet jeśli producent reklamuje krem jako wodoodporny - radzi dr Barbara Kunsdorf-Bochnia.

Ważne jest także, aby w ciągu dnia dużo pić. Napoje powinny być podawane w temperaturze pokojowej, a nie bardzo schłodzone. W czasie upałów - warto podkreślić - lekarze odradzają picia napojów gazowanych i soków owocowych, które mają dużą zawartość cukru i nie gaszą pragnienia.

- Polecam podawanie dzieciom wody mineralnej niegazowanej. Samej albo z dodatkami: miętą, cytryną, imbirem. Na upały bardzo dobry jest też tradycyjny kompot, który podać możemy również z dodatkiem cytryny. Sprawdza się też zwykła herbata, oczywiście w temperaturze pokojowej - wylicza dr Kunsdorf-Bochnia.

Nie zmuszajmy też dzieci, by dużo jadły w czasie upalnych dni. Pilnujmy, jednak by maluchy nie były głodne.