Bezpieczny dach nad głową w domach oborniczan znalazło już ponad 900 Ukraińców.
Od 24 lutego na terenie Ukrainy trwa wojna. Wojska rosyjskie bombardują miasta, giną cywile, także dzieci. W poszukiwaniu bezpiecznego schronienia już ponad dwa miliony uchodźców uciekło z atakowanej Ukrainy. Wielu znalazło schronienie na terenie gminy Oborniki.
- Do tej pory w naszym urzędzie zarejestrowało się dokładnie 657 uchodźców, z czego ponad 300 to dzieci. Szacuje się, że na terenie gminy Oborniki przebywa około 900 Ukraińców, którzy uciekli przed wojną - mówił burmistrz Obornik, podczas środowej sesji rady miejskiej.
Obecnie uchodźcom nadawane są numery PESEL.
- Formalności razem ze zrobieniem zdjęcia trochę trwają. Wyznaczyliśmy do tego już trzy stanowiska. Mimo to tworzą się duże kolejki i zapisy na kwiecień - relacjonuje burmistrz Obornik. - Uchodźcy nie muszą płacić za zdjęcia, które są potrzebne do dokumentów. Nasi urzędnicy udzielają porad i pomagają wypełnić wnioski.
W pierwszych dniach agresji Rosji na Ukrainę w gminie Oborniki powołano sztab kryzysowy. Zorganizowano zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy i bazę noclegową.
- Wspólnie ze Stowarzyszeniem „Ludzki Gest” założyliśmy zbiórkę finansową na portalu zrzutka.pl, podany został także numer konta. Wpłacane tam pieniądze są rozdysponowane na potrzeby uchodźców, a każdy wydatek zatwierdzany przez specjalnie do tego powołaną komisję - dodał Tomasz Szrama.
Na terenie gminy Oborniki wyznaczono także miejsce, w którym uchodźcy mogliby znaleźć schronienie. Jest to hala sportowa w Objezierzu. Samorządowcy doszli ostatecznie do wniosku, że hala nie jest najlepszym miejscem do życia.
- Stwierdziliśmy, że lepsze warunki Ukraińcy będą mieli w hotelu Millenium, a w zanadrzu mamy sale w Objezierzu - mówił Szrama.
Samorządowcy porozumieli się w tej kwestii z właścicielem obiektu i wojewodą. We wtorek w hotelu przy ul. Mostowej przyjęci zostali pierwsi uchodźcy.
- Mieszkańcy Obornik, jak jeden mąż pomagają obywatelom Ukrainy. Każdego dnia pokazują swoje wielkie serca. Jesteśmy ewenementem w północnej Wielkopolsce. W gminie oborniki do domów prywatnych przyjęto prawie 900 osób, to jest rzadko spotykane. W innych miejscowościach Ukraińcy są przyjmowani w świetlicach, czy remizach. Dzięki ofiarności mieszkańców nie ma potrzeby uruchamiania sali w Objezierzu, a wiadomo, że tam nie ma takich warunków jak w domach prywatnych - mówi Tomasz Szrama.
ZOBACZ TAKŻE:
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?